Nowy James Bond już wybrany? Daniel Craig droczy się z fanami
Daniel Craig, który przez 15 lat wcielał się w postać Jamesa Bonda, po raz kolejny wywołał poruszenie wśród fanów ikonicznego szpiega. Podczas 15. gali Governors Awards w Dolby Theatre w Los Angeles, w niedzielę 17 listopada, 56-letni aktor w swoim stylu zasugerował, że nowy Bond "może" być obecny na sali.
"Jeśli przyszliście tu dziś wieczorem, żeby dowiedzieć się, kto będzie kolejnym Jamesem Bondem, nie patrzcie na mnie" - zażartował Craig, przedstawiając producentów serii, Barbarę Broccoli i Michaela G. Wilsona, którzy tego wieczoru otrzymali prestiżową Nagrodę im. Irvinga G. Thalberga. Po chwili dodał z tajemniczym uśmiechem: "A może jest w tym pokoju. Żartuję. A może nie."
Fani od lat spekulują, kto przejmie pałeczkę po Craigu, który pożegnał się z rolą w "Nie czas umierać" w 2021 roku. Jednak producenci, Barbara Broccoli i Michael G. Wilson, ostrożnie podchodzą do tematu, podkreślając, że obsadzenie nowego Bonda to decyzja, która wyznacza kierunek dla całej serii.
"Za każdym razem, gdy wybieramy nowego aktora, filmy się zmieniają. To moment ekscytacji nowym Bondem i nową wizją" - powiedział Wilson w rozmowie z Associated Press.
Broccoli dodała, że każda interpretacja postaci wnosi coś innego, co sprawia, że seria pozostaje świeża.
Humor i żarty o przejęciu roli Bonda były stałym elementem wieczoru. Aktor Colman Domingo, prowadząc wydarzenie, rzucił w stronę producentów: "Wiem, że jest lista fenomenalnych, przystojnych i wysportowanych aktorów walczących o tę rolę, ale... co myślicie o mnie? Bond czy czarny charakter? Wy decydujecie!" Dodał też, że zostawi swoje zdjęcia na ich stole, wywołując salwy śmiechu.
Wieczór był szczególny także dla Broccoli i Wilsona, którzy zostali wyróżnieni Nagrodą im. Irvinga G. Thalberga, przyznawaną producentom za wyjątkowy wkład w kinematografię. Nagroda, wręczana od 1939 roku, trafiła do tej pory jedynie do 39 osób. Broccoli jest dopiero drugą kobietą w historii, która otrzymała to wyróżnienie, po Kathleen Kennedy z Lucasfilm.
"To bardzo pokorne doświadczenie," powiedziała Broccoli, wspominając swojego ojca, Alberta "Cubby’ego" Broccoliego, który również otrzymał tę nagrodę w 1982 roku.
Zobacz też: Kevin Smith pracuje nad sequelem swojego najbardziej kontrowersyjnego filmu