Nowy film Loacha w polskich kinach
Wyróżniony Nagrodą Specjalną Jury na tegorocznym festiwalu w Cannes film Kena Loacha - "Whisky dla aniołów" - będzie miał polską premierę 19 października.
Loach jest znany z podejmowania w swoich dziełach trudnych, społecznych tematów. Tym razem jednak zdecydował się na ciepłą komedię o grupie młodych Szkotów usiłujących wyrwać się ze społecznych nizin.
"Whisky dla aniołów" opowiada historię Robbiego, drobnego przestępcy z Glasgow, któremu szczęśliwie udaje się uniknąć kary więzienia za pobicie. Zostaje skazany na prace społeczne, podczas których poznaje kilka podobnych do siebie osób. W tym samym czasie Robbie zostaje ojcem, postanawia więc zerwać ze swoim dawnym życiem, ustatkować się i stworzyć prawdziwą rodzinę. W realizacji tego planu pomagają mu nowi przyjaciele oraz kurator, który zaraża go pasją do luksusowych whisky.
"Ci młodzi ludzie otrzymali od świata etykietę - bezrobotny, na zasiłku, przestępca. Pomimo to, dają przykład niezwykłej siły charakteru, woli, talentu, entuzjazmu, poświęcenia dla ważnej sprawy. To tak, jak kwitnący kwiat na polu minowym" - mówił o bohaterach "Whisky dla aniołów" Ken Loach w wywiadzie udostępnionym przez Best Film, polskiego dystrybutora filmu.
Loach tradycyjnie w większości ról obsadził amatorów lub początkujących aktorów. Wyjątek zrobił dla postaci zamożnego kolekcjonera alkoholi, Thaddeusa Maloney. W tej roli występuje Roger Allam ("V jak vendetta", "Żelazna dama", serial "Gra o tron"). Autorem scenariusza jest Paul Laverty, który z Loachem współpracował już przy kilkunastu innych filmach, w tym przy "Słodkiej szesnastce" i "Wietrze buszującym w jęczmieniu".
"Whisky dla aniołów" miało premierę na tegorocznym festiwalu w Cannes, gdzie było nominowane do Złotej Palmy oraz zostało uhonorowane Nagrodą Specjalną Jury.
Ken Loach jest brytyjskim reżyserem teatralnym, telewizyjnym i filmowym. Jego pełnometrażowy debiut, "Czekając na życie", miał miejsce w 1967 roku. Z 11 nominacjami do Złotej Palmy w ostatnich 31 latach Loach jest rekordzistą. W konkursie głównym Cannes wygrał jednak tylko raz - w 2006 roku z filmem "Wiatr buszujący w jęczmieniu", opowiadającym o wojnie domowej w Irlandii.