Reklama

Nowe "Gwiezdne wojny" bez nawiązań do reszty serii? Mangold łamie kanon

Idąc za ustaleniami The Hollywood Reporter, pod koniec grudnia informowaliśmy, że zdjęcia do nowej odsłony "Gwiezdnych wojen" rozpoczną się jesienią 2025 roku. Czas na kolejną dawkę newsów. James Mangold szokuje. Nowe "Gwiezdne wojny" bez nawiązań do reszty serii. Akcja filmu ma toczyć się dziesiątki tysięcy lat przed wydarzeniami z poprzednich części. Reżyser wprost tłumaczy swoją decyzję.

James Mangold szokuje. Nowe "Gwiezdne wojny" bez nawiązań do reszty serii

Wytwórnia Lucasfilm nie dostarczyła jeszcze żadnych informacji na temat nowej części serii "Gwiezdne wojny" poza tym, że za reżyserię będzie odpowiadać James Mangold, jeden z tegorocznych pretendentów do Oscara za film biograficzny o Bobie Dylanie pt. "Kompletnie nieznany". Rąbka tajemnicy uchylił jednak sam zainteresowany. 

Pomysł Jamesa Mangolda może wywołać spore poruszenie wśród fanów franczyzy. Reżyser zdradził w jednym z niedawnych wywiadów, że planuje osadzić historię 25 tysięcy lat przed wydarzeniami z poprzednich części.

Reklama

"Akcja filmu "Gwiezdne wojny" rozgrywałaby się 25 000 lat przed jakimikolwiek znanymi częściami serii" - powiedział Mangold w rozmowie z MovieWeb i dodał: "To obszar i plac zabaw, który zawsze chciałem eksplorować i który inspirował mnie jako nastolatek".

James Mangold mówi wprost. To dlatego ma taki pomysł na nową część "Gwiezdnych wojen"

Jak podał "The Hollywood Reporter", zdjęcia do nowej odsłony "Gwiezdnych wojen" rozpoczną się jesienią 2025 roku. James Mangold będzie odpowiadać za reżyserię. Scenariusz napisze Beau Willimon, showrunner serialu "House of Cards". Film ma nosić nazwę "Star Wars: Dawn of the Jedi" i skupiać się na początkach zakonu rycerzy Jedi oraz wydarzeniach rozgrywających się 25 tysięcy lat przed "Nową nadzieją". 

Mangold nie boi się mówić o swoim pomyśle na nowe "Gwiezdne wojny" wprost tłumaczy, dlaczego obrał taką koncepcję. 

"Nie jestem aż tak zainteresowany byciem zakutym w kajdanki przez tyle wiedzy (o serii - przyp.red.) w tym momencie, która jest prawie nie do ruszenia i nie można nikogo zadowolić" - powiedział w rozmowie z MovieWeb.

Na ten moment nie wiadomo kiedy można spodziewać się premiery. Fani przypuszczają, że będzie to grudzień 2027 roku, zarezerwowany w kalendarzu Disneya na "niezatytułowany film z serii "Gwiezdnych wojen".

ZOBACZ TEŻ: 

Adaptacja książki George'a R.R. Martina powstała w Polsce. Jest pierwszy zwiastun

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Gwiezdne Wojny | James Mangold
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy