Reklama

Niewielu wie, że jest synem legend kina. Wróżą mu ogromny sukces

Jack Quaid ma zaledwie 32 lata i już zajmuje ważne miejsce w filmowej branży. Ostatnie produkcje z jego udziałem cieszą się ogromną popularnością, a on sam zaczyna mieć pokaźne grono fanów. Młody aktor sukces ma jednak we krwi; niewielu wie, że jego rodzice są legendami kina!

Jack Quaid: początki kariery i mierzenie się z krytyką

Jack Quaid urodził się 24 kwietnia 1992 roku w Los Angeles. Studiował w Tisch School of the Arts na Uniwersytecie Nowojorskim, gdzie rozwijał aktorski talent. Pasja do występowania pojawiła się w jego życiu dość naturalnie. Matką Jacka jest bowiem gwiazda komedii romantycznych, Meg Ryan, natomiast ojcem - ceniony aktor i piosenkarz Dennis Quaid.

W lipcu 2024 roku w odcinku podcastu "The Daily Beast" Jack Quaid odważył się, by poruszyć temat zarzucanego mu nepotyzmu. Ku zaskoczeniu wielu, aktor nie ukrywał, że sławni rodzice byli pomocni, szczególnie na początku kariery. 

Reklama

"Jestem niezwykle uprzywilejowaną osobą" - przyznał, zauważając również, że dzięki temu dość szybko udało mu się odnaleźć dobrych reprezentantów, co jest już połową sukcesu. 

Choć dorastanie w aktorskiej rodzinie dało mu wiele możliwości, od zawsze był zdeterminowany, by swoimi umiejętnościami udowodnić, że zasługuje na pochwały. Sama Meg Ryan wielokrotnie była jednak oburzona krytyką syna, uważając niechlubny tytuł "nepo baby" za lekceważący dla jego talentu i wymagającej pracy.

Podczas niedawnej premiery serialu "Happy face" z udziałem Dennisa Quaida 70-letni aktor wyznał mediom, że jest niezwykle dumny ze swojego syna. Mężczyzna wierzy, że Jack może przewyższyć dokonania zarówno jego, jak i Meg Ryan.

"On jest po prostu naprawdę dobry - z sukcesami czy bez nich. Jestem z niego bardzo dumny za to, jakim stał się człowiekiem" - mówił z zadowoleniem.

Jack Quaid: przed kamerą czuje się jak ryba w wodzie

Jack Quaid debiutował na wielkim ekranie w 2012 roku, wcielając się w postać Marvela w "Igrzyskach śmierci". Mocny początek kariery przyczynił się do dalszych sukcesów i nowych, interesujących propozycji. W kolejnych latach pojawił się w takich produkcjach, jak "Logan Lucky" (2017), "Krzyk" (2022) oraz "Oppenheimer" (2023), w którym zagrał fizyka Richarda Feynmana.

Aktor z powodzeniem odnajduje się także na małym ekranie; do tej pory mogliśmy go zobaczyć m.in. w serialu HBO "Vinyl" czy "The Boys", który okazał się dla niego przełomem i pomógł mu w podbiciu serc milionowej publiczności. To również na planie tego serialu poznał swoją obecną miłość - australijską aktorkę Claudię Doumit.

Początek roku 2025 również był dla niego pełen emocji i sukcesów. W styczniu w kinach pojawił się thriller "Towarzysz", w którym wystąpił u boku Sophie Thatcher. Kilka dni temu światowej premiery doczekała się także czarna komedia "Nowokaina" z Quaidem w roli głównej. Tą ostatnią rolą wywołał niemałe poruszenie, szczególnie w środowisku graczy i fanów studia Remedy Entertainment.

Jack Quaid: fani gier pokochali go od pierwszego wejrzenia. Widzą w kim kultową postać

"Nowokaina" przypadkiem rozbudziła ciekawość graczy i nadzieje na ujrzenie ekranizacji kultowej gry "Max Payne". A to wszystko z powodu niezwykłego podobieństwa Quaida do tytułowego bohatera

"Koleś mógłby zagrać Maxa Payne'a",

"To byłby świetny casting",

"Jack Quaid wygląda jak Max Payne! Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć" - pisali zachwyceni internauci.

"Widziałem, jak ludzie piszą, że wyglądam jak Max Payne, i kiedy spojrzałem na okładkę gry, sam zrobiłem wielkie oczy. Uwielbiam gry Rockstara [wydawca serii Max Payne], ale niestety nigdy w tę nie grałem - muszę to nadrobić" - skomentował aktor na stronie Reddit.com oszołomiony reakcjami widzów.

Zobacz też: Ten konflikt nigdy się nie skończy? Rowling znów uderza w gwiazdy "Harry’ego Pottera"

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy