Niedługo wróci do kultowej roli. Dla aktora było to wyzwaniem
Eddie Murphy po czterech dekadach powraca do kultowego bohatera - Axela Foleya! Już 3 lipca na Netflixie zadebiutuje kolejna część serii "Gliniarz z Beverly Hills". Podczas rozmowy w programie "Today" aktor opowiedział o pracy na planie nadchodzącego filmu.
Eddie Murphy ma w tym momencie 63 lata i jak sam przyznaje, odczuł swój dojrzały wiek podczas pracy na planie. W nadchodzącej, czwartej odsłonie filmu "Gliniarz z Beverly Hills" aktor po raz kolejny wcielił się w policjanta z Detroit, Axela Foleya.
"Czułem się jak starzec" - zażartował w rozmowie aktor.
Przypomniał także, że gdy realizował pierwszą część miał 21 lat, więc nie ma możliwości, by nadal wykazywał się taką samą zwinnością i sprawnością. W tym momencie wolałby już nie wykonywać żadnych akrobacji. Opowiedział także krótką historię z planu, gdy kręcono jego zbieganie ze schodów. Gdy reżyser zapytał, czy mógłby to zrobić jeszcze raz, z większą szybkością, on kategorycznie odmówił.