Niebawem ruszą zdjęcia do "Złego"
Twórca filmu "Wojna polsko-ruska" Xawery Żuławski zacznie w połowie marca zdjęcia do ekranizacji książki Leopolda Tyrmanda "Zły". Czołówce polskich aktorów towarzyszyć będzie 3 tys. statystów; inspiracją dla twórców ma być m.in. kino z lat 50. - powiedział reżyser.
Do przeniesienia na ekran kultowej powieści Tyrmanda Żuławski przygotowywał się od czterech lat. Scenariusz na podstawie powieści napisał wspólnie z Maciejem Dąbrowskim. "Produkcja ruszy w połowie marca, odbędą się wtedy tzw. zdjęcia uciekające. Główny okres zdjęciowy potrwa od przełomu kwietnia i maja do jesieni" - poinformował.
"Tytuł filmu brzmieć będzie oczywiście: 'Zły'. Nie ośmielimy się go zmieniać. Zresztą ten tytuł bardzo nam się podoba. Choć jednocześnie na czas zdjęć mamy również tytuł roboczy: 'Nowak'" - opowiadał reżyser.
Akcja powieści Tyrmanda toczy się w Warszawie na początku lat 50. XX wieku. Żuławski, pytany, w jakich punktach na mapie stolicy realizowane będą zdjęcia do filmu, nie podał jeszcze szczegółów, ale zaznaczył: "Nie jesteśmy w stanie zamknąć dla ruchu na wiele godzin głównych ulic w centrum miasta. Zdjęcia nie będą kręcone na przykład na odgrywającym ważną rolę w powieści placu Trzech Krzyży, chociaż w filmie znajdzie się pięć scen rozgrywających się na tym właśnie placu".
Na współczesnych ulicach Warszawy - z budynkami, na których znajdują się nowoczesne szyldy oraz mnóstwo reklam - trudno realizować film odtwarzający realia miasta z lat 50.; ponadto miasta odbudowywanego, w którym, zaledwie kilka lat po zakończeniu wojny, wciąż natykamy się na ruiny - mówił reżyser. Realia Warszawy lat 50. odtworzone będą na ekranie dzięki technikom komputerowym. W filmie zastosowane będą efekty specjalne, Żuławski zaznaczył jednak, że nie chce, aby efekty te film zdominowały.
W jego intencji ekranizacja "Złego" przywodzić ma na myśl marvellowskie produkcje o superbohaterach, a jednocześnie mieć cechy filmu gangsterskiego. Inspiracją dla autora zdjęć będzie kino amerykańskie z lat 50., m.in. filmy z Jamesem Deanem - tłumaczył w rozmowie z PAP Xawery Żuławski. "Chcemy zrealizować film w stylu produkcji wysokobudżetowych, do dyspozycji mamy jednak budżet dość niski" - dodał.
Książka Leopolda Tyrmanda "Zły", wydana w 1955 r., okazała się w Polsce największym sukcesem wydawniczym lat 50. Niesłabnącą popularnością cieszy się do dziś. Jest powieścią kryminalną, romansem brukowym, a zarazem barwnym opisem życia i obyczajów powojennej Warszawy. "Lśni, tryska, brzmi, śpiewa" - tak "Złego" ocenił Witold Gombrowicz.
Tytułowym Złym jest samotny romantyczny bohater, walczący w obronie pokrzywdzonych, przeciw kryminalnemu półświatkowi powstającego z ruin miasta. Historia zaczyna się od tajemniczych napadów, których ofiarą padają - przestępcy. Milicja stara się schwytać tajemniczego superbohatera, "jedynego sprawiedliwego", "człowieka bez twarzy". Gangster Filip Merynos, bikiniarz Jerzy Meteor, dziennikarz Kubuś Wirus i historyk sztuki Marta Majewska - to niektóre z postaci pojawiających się w powieści.
Ekipa, która tworzyć będzie ekranizację "Złego", liczyć ma łącznie ok. stu osób. Xawery Żuławski nie chce jeszcze wyjawiać, kto znajdzie się w obsadzie filmu. "Mogę powiedzieć tyle, że będzie to czołówka polskich aktorów, a także debiutanci. Ponadto w filmie pojawią się trzy tysiące statystów. Castingi są już zakończone" - powiedział.
Za zdjęcia do "Złego" odpowiadać będzie Marian Prokop, autor zdjęć m.in. do wcześniejszych filmów Xawerego Żuławskiego - "Chaosu" (2005) i "Wojny polsko-ruskiej" (2009), oraz do "Miasta 44" Jana Komasy (2014).
Scenografią zajmie się Joanna Kaczyńska, kostiumami Anna Englert. Producentami filmu "Zły" są Andrzej Wyszyński i Sławomir Jóźwik.
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!