Reklama

Nie żyje Janusz Rewiński. Kultowy polski aktor i polityk miał 74 lata

Nie żyje Janusz Rewiński, znany aktor, a także satyryk i polityk. Do historii polskiego kina przeszła jego rola w filmowej serii "Kiler".

Zmarł Janusz Rewiński

"Pożegnanie, którego miało nie być. 1 czerwca Tata stoczył walkę ze swoim stanem zdrowia. Niestety tym razem nie dał rady" - poinformował w mediach społecznościowych Jonasz Rewiński, syn legendarnego aktora.

"Przez wiele lat Tata dawał radość i uśmiech nie tylko nam, ale i wszystkim wokół. Teraz świat jest jakby taki sam, ale uśmiechu nagle zabrakło. (...) W trudnych momentach pocieszał nas mówiąc 'fokus na pozytyw!'... Ale czy dzisiaj to jeszcze możliwe? Dziękujemy za wszystko. Gdziekolwiek teraz jesteś, mamy nadzieję że 'mają rozmach'. Buenas noches, Senior Siarra!" - dodał Jonasz Rewiński

Reklama

Janusz Rewiński: Początki kariery

Janusz Rewiński urodził się 16 września 1949 roku w Żarach. Zanim pomyślał o karierze telewizyjnej, ukończył Technikum Budowy Silników Lotniczych. Tam trafił na nauczycielkę języka polskiego, która zaszczepiła w nim miłość do literatury i sztuki.

Kolejnym powodem zdawania na studia aktorskie były... dziewczyny. W ich pokojach wisiały plakaty z ówczesnymi gwiazdami, do których wzdychały koleżanki. Rewiński postanowił więc, że sam zostanie jednym z amantów. W 1972 roku ukończył studia na Wydziale Aktorskim PWST w Krakowie. 

Zaczął ambitnie - już w trakcie studiów występował właśnie w Piwnicy Pod Baranami. Później wyjechał do Poznania, gdzie współpracował z Zenonem Laskowikiem w kabarecie Tey. Chociaż wkrótce ich drogi się rozeszły, to byłego scenicznego partnera darzy ogromnym szacunkiem. Mówił nawet, że od Laskowika nauczył się więcej niż w szkole teatralnej.

"Po Poznaniu jeździliśmy na rowerach, chodziliśmy między ludźmi i łapaliśmy nastroje ulicy. Tym żyliśmy i o tym opowiadaliśmy podczas występów. Aż żal, że to wszystko się pokończyło" - mówił w jednym z wywiadów.

W końcu Rewiński trafił do Warszawy. Tam dostrzegła go sama Olga Lipińska, która zaprosiła go do swojego kabaretu. Wtedy upomniało się o niego kino. Na ekranie zadebiutował w 1983 roku filmem "To tylko rock". W czasie kolejnej dekady regularnie występował w filmach i serialach. Mogliśmy go podziwiać m.in. w "Podróżach Pana Kleksa" "Uprowadzeniu Agaty" czy serialach "Pierścień i Róża" i "Zmiennicy".

Janusz Rewiński w polityce

Na początku lat 90. za namową redakcji magazynu "Pan", założył wraz z Krzysztofem Piaseckim i Bohdanem Smoleniem Polską Partię Przyjaciół Piwa. Partia, która początkowo powstała jako żart, szybko znalazła wielu zwolenników, wzięła nawet udział w wyborach. 

Polska Partia Przyjaciół Piwa zdobyła 3,27% głosów (dziesiąty wynik na 111 komitetów wyborczych), co pozwoliło ugrupowaniu na wprowadzenie do Sejmu... 16 posłów.

Wkrótce po wyborach partia podzieliła się jednak na dwa obozy, co doprowadziło do jej końca. W 2007 działacze związani z Leszkiem Bublem rozpoczęli próby ponownej rejestracji PPPP, ale już bez powodzenia.

Siara: Rola, która przeszła do historii

W 1997 roku Rewinski dostał rolę, która na stałe zapisała go w historii polskiej kinematografii. W filmie "Kiler" Juliusza Machulskiego wcielił się w Stefana "Siarę" Siarzewskiego. "Siara" jest dzisiaj postacią kultową, a jego teksty weszły do języka potocznego. 

Szczyt kariery aktora przypadł na koniec XX i początek XXI wieku. W serialu "Tygrysy Europy" Rewiński zagrał Edwarda Nowaka, który za komuny był przemytnikiem, później biznesmenem. Dzięki kontaktom i nie zawsze czystym układom znalazł się na liście najbogatszych Polaków. . Satyra na nowobogackich cieszyła się ogromną popularnością wśród widzów.

W telewizji Rewiński razem z Krzysztofem Piaseckim prowadził także dwa programy satyryczne: "Ale plama" i "Szkoda gadać". Nie tak dawno na jaw wyszło, że pierwotne imię Kiepskiego miało brzmieć Ludwik. Okazuje się również, że pierwszym wyborem do roli Kiepskiego był Janusz Rewiński, który po zapoznaniu się ze scenariuszem kilku pierwszych odcinków odmówił udziału w serialu. Z czasem zaczęło do niego spływać coraz mniej nowych propozycji. W końcu sam przyznał, że czasy satyry zakończyły się. 

Ostatni raz na ekranie pojawił się w komedii "Ryś" w 2007 roku.

Janusz Rewiński: Życie poza ekranem

Po porzuceniu aktorskiej kariery Janusz Rewiński zajął się rolnictwem. Za namową koleżanki kupił ziemię na mazowieckiej wsi Dzielnik koło Mińska Mazowieckiego. O zakupie przypomniał sobie, gdy doszedł do wniosku, że jego ekranowa kariera się już skończyła.

"Patrzę, a tu zielona trawa i rów pełen czystej wody, choć wszędzie susza. Myślę sobie: szkoda, by trawa się marnowała. Pojechałem więc na jarmark, kupiłem mećki, barany i kozy. Biznesu na tej hodowli nie zrobię, ale wolę towarzystwo krów i baranów, aniżeli niejednego dupka z miastowej kawiarni politycznej czy "nadętej" telewizji. W sekrecie powiem, że każde z tych zwierząt ma... swoje telewizyjne nazwisko. Jest prezenterka, prezes i szef ramówki. Nazwisk nie zdradzę, bo to wielce obrażalscy ludzie" - mówił w rozmowie z czasopismem "Świat i Ludzie".

"Na 12 hektarach ziemi mam las, stawy rybne, łąki i pastwiska. Hoduję cztery konie, dziesięć owiec, cztery kozy, kury i kaczki. Koszę łąki, suszę siano, wycinam gałęzie, zabezpieczam sobie opał, drewno na zimę" - zdradził aktor w wywiadzie z wp.pl.

Prywatnie Janusz Rewiński przez kilkadziesiąt był szczęśliwym mężem. Wraz z żoną, Iwoną Biernacką, doczekali się dwóch synów - Jonasza i Aleksandra.

W 2010 roku otrzymał srebrny, a w 2016 roku złoty medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Janusz Rewiński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy