Nie żyje Jan Nemec, jeden z współtwórców "nowej fali" w czeskim kinie
Zmarł Jan Nemec, reżyser filmowy, producent, scenarzysta, operator, aktor i kompozytor, będący jednym ze współtwórców “nowej fali" w czeskim kinie w latach 60. XX wieku. Miał 79 lat.
Wraz z innymi reżyserami, jak Milosz Forman czy Vera Chytilova, Nemec kręcił filmy, które radykalnie zrywały z socrealizmem.
Zadebiutował w 1964 roku filmem "Diamenty Nocy" opowiadającym o dwóch żydowskich chłopcach uciekających z transportu do nazistowskiego obozu śmierci. Na długo film stał się wizytówką reżysera, a niektórzy krytycy twierdzą, że był on inspiracją dla Jerzego Skolimowskiego przy kręceniu "Essential Killing".
W 1965 roku wraz z Jirzim Menzlem, Chytilovą i Jaromilem Jireszem zekranizował opowiadanie Bohumila Hrabala pt. "Oszuści". Film o nazwie "Perełki na dnie" stał się manifestem nowej fali w czeskim kinie.
Z kolei jego prowokacyjne dzieło pt. "O uroczystościach i gościach" - wnikliwe studium ludzkich zachowań będące gorzką alegorią systemu totalitarnego - rozwścieczyło władze komunistyczne Czechosłowacji - pisze agencja Associated Press.
Po "Oratorium dla Pragi", filmie dokumentalnym na temat sowieckiej inwazji na Czechosłowację w 1968 roku, Nemec popadł w niełaskę u władz.
Dopiero w 1975 roku w Niemczech zrealizował ekranizację "Przemiany" Franza Kafki. Od 1974 do 1989 roku żył na emigracji, w Niemczech i Stanach Zjednoczonych. W ostatnich latach życia kręcił głównie niszowe, niskobudżetowe filmy i wykładał na w praskiej szkole filmowej FAMU.