Nie żyje Erich Anderson, gwiazdor "Piątku trzynastego". "Jego męka dobiegła końca"
Nie żyje Erich Anderson, gwiazdor filmu "Piątek trzynastego IV: Ostatni rozdział". Aktor zmarł 1 czerwca w Los Angeles, mając 67 lat.
Informację o śmierci Ericha Andersona przekazali jego najbliżsi w mediach społecznościowych. Podano, że przyczyną śmierci aktora był nowotwór.
Na instagramowym profilu żony artysty, Saxon Trainor, pojawiło się pożegnanie Andersona. Wzruszona kobieta poprosiła o napisanie kilku słów Michaela O’Malley'a, szwagra aktora.
"Mój szwagier, Erich Anderson, zmarł po brutalnej walce stoczonej z nowotworem. Miał za sobą długą i pełną sukcesów karierę. Występował w tym starym serialu 'thirtysomething', zagrał rolę ojca Felicity w serialu 'Felicity', został zabity w piwnicy w filmie z serii 'Piątek trzynastego', występował w 'Star Treku' i tuzinie innych seriali" - napisał 1 czerwca O’Malley.
"Był mądrym i zabawnym facetem, wspaniałym kucharzem. Napisał trzy wspaniałe powieści, które możecie znaleźć na Amazonie. Będę za nim tęsknił, jego męka dobiegła końca" - stwierdził szwagier Andersona.
Rola w filmie "Piątek trzynastego 4: Ostatni rozdział" była debiutem Ericha Andersona na dużym ekranie. Wcielił się w nim w rolę Roba Diera, brata dziewczyny zamordowanej przez Jasona Voorheesa w drugiej części filmu. Jeszcze w tym samym, 1984 roku, Anderson zagrał u boku Chucka Norrisa w głośnym "Zaginionym w akcji".
Erich Anderson wystąpił w ponad trzystu odcinkach seriali telewizyjnych oraz zagrał ponad pięćdziesiąt ról teatralnych.