Nie żyje Anna Chabowska-Stasiak. Znana polska aktorka teatralna miała zaledwie 48 lat

"Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Anny Chabowskiej-Stasiak" - napisano w mediach społecznościowych Lubuskiego Teatru.

"Ania była nie tylko wybitną artystką, która przez ostatnich 16 lat współtworzyła historię Lubuskiego Teatru, ale także ciepłą, pełną pasji kobietą, inspirującą każdego, kto miał szczęście ją poznać. Uśmiechnięta, szczera i bezpośrednia, zawsze miała dobre słowo dla tych, którzy tego potrzebowali. Mówiła o sobie, że jest uzależniona od literatury i podróży. Jej życiowe motto brzmiało: 'Dystans i poczucie humoru albo... wszyscy zginiemy!'" - dodano.

"Ania na zawsze pozostanie w naszych sercach - jej niezwykła energia i oddanie scenie towarzyszyć będą każdemu wspomnieniu o niej. Dziękujemy za wszystkie role, które poruszyły publiczność, za radość, którą wnosiła za kulisy, i za wspomnienia, które dziś stają się naszym skarbem" - zapewniono.

"Łączymy się w bólu z rodziną i bliskimi. O szczegółach pożegnania poinformujemy wkrótce. Odpoczywaj w pokoju, Droga Aniu. Będziemy za Tobą tęsknić" - podsumowano we wpisie teatru z Zielonej Góry.

Anna Chabowska-Stasiak urodziła się w 1976 roku. Była absolwentką Wydziału Lalkarskiego Akademii Sztuk Teatralnych we Wrocławiu. Na scenie zadebiutowała rolą Daszy w spektaklu "Biesy" w reżyserii Krzysztofa Babickiego. Początkowo występowała na deskach Teatru im. J. Osterwy w Lublinie, ale swój drugi dom znalazła w Lubuskim Teatrze w Zielonej Górze, z którym związała się w 2008 roku.

Szczególnie udane role aktorka stworzyła w przedstawieniach "Szczęściarze" w reż. Tadeusza Kuty oraz "Człowiek dwóch szefów" w reż. Tomasza Dutkiewicza.

W pamięci publiczności zapisały się również dwie ostatnie kreacje artystki. Podkreślano, że jako Matka w "Balkonie Ordona" była "tak przejmująca i autentyczna, że aż uwierała widzów". Z kolei w "Castingu II" była tak fenomenalna, że "przejęła cały spektakl".