Reklama

Nie zobaczymy Arnolda jako prezydenta? Wyczekiwany film wciąż bez daty premiery

W 2015 roku David Sandberg nakręcił "Kung Fury", krótkometrażowy film nawiązujący do amerykańskiego kina lat osiemdziesiątych. Na fali jego popularności reżyser zrealizował sequel. Chociaż jest on gotowy od kilku lat, wciąż nie miał on swojej premiery. Niestety, sytuacja nie zmieni się w najbliższej przyszłości.

"Kung Fury 2" jest filmem pełnometrażowym, a w obsadzie znaleźli się między innymi Michael Fassbender, Arnold Schwarzenegger (który wcielił się w prezydenta USA), Alexandra Shipp i David Hasselhoff. Niestety, film nie mógł się ukazać z powodu sporu prawnego między jego inwestorami.

Reklama

Na skutek pozwu postprodukcję wstrzymano w 2020 roku. Po orzeczeniu sądu z kwietnia 2024 roku Sandberg zakończył prace nad filmem. Niestety, firma Creasun, która wywołała poprzedni spór prawny, gdy nie zapłaciła za wykonanie efektów specjalnych, znów weszła na ścieżkę sądową. Nie wiadomo, czego dokładnie dotyczy pozew. Uniemożliwia on jednak premierę filmu.

"To bałagan, którego na pewno nie rozwiążą w najbliższej przyszłości" - stwierdziła osoba związana z "Kung Fury 2". Oznacza to, że w nadchodzących miesiącach, a może i latach, nie zobaczymy filmu. Od czasu zakończenia zdjęć Sandberg nie rozpoczął pracy nad nowym projektem. 

"Kung Fury". Ogromna popularność amatorskiego filmu

Pierwsze "Kung Fury" ukazało się w 2015 roku. Produkcja została pokazana podczas festiwalu w Cannes w ramach sekcji Directors' Fortnight. Następnie zadebiutowała w serwisie YouTube, gdzie odtworzono ją ponad 40 milionów razy. Udostępniono także wersję z polskim lektorem — czytał Tomasz Knapik

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama