Reklama

Nicolas Cage kończy karierę? "Zostały mi trzy lub cztery filmy"

W wywiadzie dla serwisu "Uproxx" Nicolas Cage zdradził, że w najbliższym czasie chce ograniczyć się wyłącznie do występów w telewizji. Przewiduje, że nakręci jeszcze trzy, może cztery filmy.

"Chcę zgłębiać inne formaty" - przyznał Cage. "Jestem bardzo zainteresowany wejściem w streaming i telewizję odcinkową. Widzę, jakie możliwości dają one w rozwoju postaci i ile czasu dają, by je zgłębić. W jednym odcinku 'Breaking Bad' Bryan Cranston gapił się na walizkę przez całą godzinę. W filmach fabularnych nie ma na to czasu, więc może telewizja będzie dla mnie następnym krokiem. Zobaczymy".

Reklama

Laureat Oscara za "Zostawić Las Vegas" dodał, że po "po graniu przez 45 lat w przeszło 100 filmach czuję, że powiedziałem wszystko, co miałem do powiedzenia w kinie. Chciałbym odejść z podniesioną głową i powiedzieć: 'Adios'. Myślę, że zostały mi trzy lub cztery filmy, zanim [...] zmienię format i znajdę inny sposób, by wyrażać się aktorsko". 

Przez "odejście z podniesioną głową" Cage rozumie takie filmy, jak "Dream Scenario", w którym wystąpił ostatnio. "Mam jednak inne zobowiązania, które muszę wypełnić" - zaznaczył. Zaraz dopowiedział, że teraz będzie o wiele uważniej dobierał role. 

"Dream Scenario" Kristoffera Borgliego opowiada o Paulu, przeciętnym i nudnym wykładowcy akademickim, który z dnia na dzień zaczyna pojawiać się w snach innych ludzi. Jego osoba staje się szybko światowym fenomenem, a sam zainteresowany nie jest przygotowany na nagłą popularność. 

Film wejdzie do polskich kin 29 grudnia 2023 roku. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Nicolas Cage | Dream Scenario
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy