Netflix znów zwraca fanom uwagę
Gdy po premierze filmu "Nie otwieraj oczu" w internecie zaroiło się od wyzwania Bird Box, które polegało na robieniu rożnych rzeczy z zasłoniętymi oczami, Netflix zaapelował do swoich fanów, by nie uczestniczyli w nim ze względu na swoje zdrowie i życie. Teraz przedstawiciele serwisu znów zwrócili widzom uwagę. Tym razem poszło o odbiór postaci Teda Bundy'ego, seryjnego gwałciciela i mordercy, w którego w filmie "Extremely Wicked, Shockingly Evil, and Vile" wcielił się Zac Efron.
"Extremely Wicked, Shockingly Evil, and Vile" to historia Bundy'ego widziana z perspektywy jego dziewczyny, Elizabeth Kloepfer (Lily Collins). Kobieta starała się nie dopuszczać do siebie prawdy o prawdziwej naturze swojego ukochanego.
Obraz miał swoją premierę podczas festiwalu w Sundance. Opinie na jego temat są podzielone, ale niemalże wszyscy chwalą odtwórcę głównej roli, Zaca Efrona.
Gwiazdor serii "High School Musical" zapewniał w wywiadach, że film nie ukazuje Bundy'ego w pozytywnym świetle. "To nie była osoba, którą można gloryfikować. Film opowiada historie i próbuje dociec, jak świat dał się uwieść facetowi, który był do cna zły".
Wielu fanów aktora zaczęło pisać w pozytywnym tonie o fizyczności postaci, którą grał - skazanego na karę śmierci za 21 zabójstw Teda Bundy'ego. Nie spodobało się to przedstawicielom Netfliksa, którzy postanowili uświadomić niektórym niestosowność takich wypowiedzi.