Reklama

Netflix pokaże nowy film twórcy "The Social Network"

Najnowszy film Aarona Sorkina, zatytułowany "The Trial of the Chicago 7", pierwotnie miał być pokazywany w kinach. Widzowie zobaczą go jednak na platformie streamingowej Netflix. To efekt nabycia praw do tej produkcji przez giganta streamingowego, który według portalu "Deadline" zapłacił za nie 56 milionów dolarów.

Najnowszy film Aarona Sorkina, zatytułowany "The Trial of the Chicago 7", pierwotnie miał być pokazywany w kinach. Widzowie zobaczą go jednak na platformie streamingowej Netflix. To efekt nabycia praw do tej produkcji przez giganta streamingowego, który według portalu "Deadline" zapłacił za nie 56 milionów dolarów.
Aaron Sorkin w 2017 roku /Michael Kovac /Getty Images

"The Trial of the Chicago 7" to drugi film wyreżyserowany przez Aarona Sorkina po "Grze o wszystko" z 2017 roku.

Sorkin, który jest również autorem scenariusza "The Trial of the Chicago 7", do tej pory był bardziej znany właśnie jako scenarzysta. Napisany przez niego "The Social Network" przyniósł mu Oscara w 2011 roku. Sorkin jest również autorem scenariuszy do takich filmów jak "Ludzie honoru", "Moneyball", "Steve Jobs" czy seriali "Prezydencki poker" i "Newsroom".

Akcja jego nowego filmu rozgrywać się będzie pod koniec lat 60. ubiegłego wieku. W 1968 roku podczas czterodniowej konwencji demokratów w Chicago doszło masowych protestów przeciwko wojnie w Wietnamie. Zostały one brutalnie stłumione przez policję, a w efekcie siedmiu uczestników demonstracji trafiło do więzienia i zostało postawionych w stan oskarżenia.

Reklama

W rolach głównych w filmie "The Trial of the Chicago 7" występują: Yahya Abdul-Mateen II, Eddie Redmayne, Sacha Baron Cohen, Jeremy Strong, Joseph Gordon-Levitt, Alex Sharp, Mark Rylance, Michael Keaton, Frank Langella oraz John Carroll Lynch.

Zakup praw do najnowszego filmu Aarona Sorkina to kolejny ważny ruch ze strony gigantów streamingowych. W sytuacji zamknięcia kin z powodu pandemii COVID-19 to właśnie tam coraz częściej pojawiają się głośne tytuły filmowe. Jeszcze więcej za prawa do emisji najnowszego filmu Willa Smitha "Emancipation" zapłaciło Apple. Koszt transakcji opiewa na 120 milionów dolarów.

Określany jako skrzyżowanie "Apocalypto", "Zjawy" i filmu "Zniewolony. 12 Years a Slave", "Emancipation" reżyserowany przez Antoine'a Fuquę opowie historię zbiegłego z plantacji niewolnika, który ścigany przez wyspecjalizowanych łowców chce dołączyć do armii Unii.

"Emancipation" to kolejny film, który zadebiutuje na platformie Apple TV+. Wcześniej Apple zapłacił 70 milionów dolarów za prawa do wojennego filmu z Tomem Hanksem "Misja Greyhound" oraz około 200 milionów dolarów za prawa do najnowszego filmu Martina Scorsese "Killers of the Flowers Moon".

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Netflix | Aaron Sorkin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy