Reklama

"Natasza to niewykorzystany brylant"

30 września na ekrany kin trafi pierwsza polska pełnometrażowa produkcja zrealizowana w technice 3D, "1920 Bitwa Warszawska". W jednej z głównych ról na wielkim ekranie zadebiutuje tancerka i piosenkarka, Natasza Urbańska. - To niewykorzystany brylant - komplementuje gwiazdę reżyser Jerzy Hoffman.

- Nataszę Urbańską zobaczyłem w "Tańcu z gwiazdami" - mówi Jerzy Hoffman. - Wspaniale tańczy! Przyjrzałem jej się i pomyślałem, że może zagrać samą siebie.

Rzeczywiście, w filmie "1920 Bitwa Warszawska" Urbańska wciela się w postać Oli Raniewskiej, wschodzącej gwiazdy przedwojennego teatru.

- Miałam wrażenie, że postać Oli jest mi bardzo bliska - opowiada artystka. - Także w moim życiu wszystko, co do tej pory się działo, było związane z teatrem muzycznym.

Reklama

Jej bohaterka na początku filmu wychodzi za mąż za ukochanego mężczyznę, Jana (w tej roli Borys Szyc), poetę i kawalerzystę. Jednak później tragiczne wydarzenia rozdzielają kochanków.

- Ta miłość Oleńki do Jana jest miłością prawdziwą - mówi Urbańska. - Romantyczną, taką, o której marzą wszystkie małe i duże dziewczęta.

Raniewska nie pozostaje jednak piękną i bierną heroiną, dla której szczęście osobiste to jedyny cel.

- W filmie moją bohaterkę czekają bardzo ciężkie przejścia, których ona w ogóle się nie spodziewa. Dziewczyna przechodzi dużą metamorfozę. Powoli traci grunt pod nogami. Ola czuje, że nie ma co robić w Warszawie. Trzeba iść walczyć. Wyrusza i zachowuje się bardzo bohatersko, choć sytuacja wyraźnie ją przerasta - opowiada Natasza.

Również Urbańska stanęła na wysokości postawionego przed nią zadania aktorskiego, w związku z czym reżyser filmu nie ustaje w pochwałach.

- Natasza jest prawdziwa i w scenach komicznych, i dramatycznych - zachwyca się Hoffman. - Ona po prostu jest. To rzadkie zjawisko. A Natasza to jakby dotychczas niewykorzystany brylant.

Głównym bohaterem filmu jest Jan (Borys Szyc), poeta i kawalerzysta, który po otrzymaniu rozkazu wyjazdu na front, oświadcza się swojej narzeczonej Oli (Natasza Urbańska), aktorce warszawskiego teatru rewiowego. Ślubu w kościele św. Anny udziela młodym ksiądz Ignacy Skorupka (Łukasz Garlicki). Podczas walk Jan zostaje posądzony o bolszewicką agitację i skazany na karę śmierci. Tymczasem Olę nachodzi w teatrze natrętny wielbiciel, żandarm o nazwisku Kostrzewa (Jerzy Bończak). Wkrótce Ola wstępuje do Ochotniczej Legii Kobiet jako sanitariuszka i przygotowuje się do obrony Warszawy.

W filmie zobaczymy też inne gwiazdy kina polskiego, m.in. Daniela Olbrychskiego, Bogusława Lindę, Adama Ferencego, Wiktora Zborowskiego, Wojciecha Pszoniaka, Mariana Dziędziela, Ewę Wiśniewską, Stanisławę Celińską i Grażynę Szapołowską.

Scenariusz "Bitwy..." Jerzy Hoffman napisał razem z Jarosławem Sokołem. Scenografię przygotował Andrzej Haliński. Za kostiumy odpowiadali Magdalena Tesławska i Andrzej Szenajch, a za charakteryzację - Mira Wojtczak i Liliana Gałązka.


"1920 Bitwa Warszawska" na ekrany polskich kin trafi 30 września. Dystrybutorem produkcji jest Forum Film.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy