Reklama

Najzabawniejszy brytyjski film roku

Dan Mazer, scenarzysta słynnego "Borata", tym razem zabrał się za reżyserię. Wraz z producentami hitów "Dziennik Bridget Jones" oraz "Notting Hill" stworzył okrzykniętą najzabawniejszym brytyjskim filmem roku, komedię "Daję nam rok".

"Daję nam rok" to perypetie nowożeńców w pierwszym roku ich życia po ślubie. Nazywają się Nat i Josh. Ona jest atrakcyjna i przedsiębiorcza, on próbuje swoich sił jako pisarz i wyróżnia się dość specyficznym poczuciem humoru.

Oboje wstydzą się za siebie. Josh, gdy Nat śpiewa, Nat, gdy Josh tańczy. Kryzys przychodzi wraz z pojawieniem się byłej Josha i nieziemsko przystojnego Amerykanina. W pewnym momencie wydaje się, że pierwszy rok po ślubie będzie trudno przeżyć razem...

"Pomyślałem, że warto nieco odświeżyć wizerunek oraz spojrzeć na komedię romantyczną z trochę innej strony" - mówi Dan Mazer.

Reklama

"Mam nadzieję, że 'Daję nam rok' wszystkim się spodoba. Nie da się ukryć, że ciągnie się za mną reputacja twórcy filmów nietypowych oraz obrazoburczych. Liczę na to, że ten styl przebije się w filmie, choć w nieco przystępniejszej, łatwiejszej do przełknięcia formie" - tłumaczy.

W jego produkcji zobaczymy m.in.: Rose Byrne, Rafe'a Spalla, Annę Faris oraz Simona Bakera. W drugoplanowe role wcielili się również: Stephen Merchant, Minnie Driver, Jason Flemyng i Olivia Colman.

"Daję nam rok" w kinach od 1 marca.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Daję nam rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy