Na ten film czeka cały filmowy świat! Walczyła z reżyserem o każde słowo!
Fani serii "Mad Max" z niecierpliwością czekają na premierę nowej części, filmu "Furiosa". Tytułową bohaterkę opowieści gra gwiazda "Gambitu królowej", Anya Taylor-Joy. W niedawnym wywiadzie dla gazety "The New York Times" aktorka opowiedziała o pracy na planie. Tytuł miał swoją premierę na trwającym właśnie festiwalu w Cannes, na ekrany polskich kin trafi 24 maja.
Już 24 maja nowy film z serii "Mad Max" zadebiutuje na ekranach światowych kin. W produkcji George’a Millera główną bohaterkę obrazu "Furiosa: Saga Mad Max" zagrała Anya Taylor-Joy. Aktorka wyznała, że na planie miała do wygłoszenia jedynie 30 linijek tekstu.
W serii "Mad Max" to nie dialogi, nie wypowiadane przez bohaterów słowa są najważniejsze, a widowisko - akcja, tempo, muzyka. Dla młodej aktorki nie była to łatwa praca.
"Nigdy nie czułam się tak samotna, jak podczas kręcenia tego filmu. (...) Wszystko, co myślałam, że będzie łatwe, okazało się bardzo trudne" - przyznała Taylor-Joy w rozmowie z gazetą "The New York Times".
Gwiazda "Gambitu królowej" przyznała, że walczyła z reżyserem o każdą linijkę wypowiedzianego tekstu. "George Miller miał bardzo precyzyjną i rygorystyczną wizję tego, jak ma wyglądać waleczna twarz Furiosy. 'Zaciśnięte usta, żadnych emocji mów oczami - to wszystko, co masz'. To mówił mi na planie" - zdradziła aktorka.
Podczas festiwalu w Cannes odbyła się światowa premiera filmu - po seansie twórcy doczekali się owacji, które trwały siedem minut i 50 sekund.
"Furiosa: Saga Mad Max" na ekrany polskich kin trafi 24 maja. Przeczytaj recenzję filmu!