Mściwy Denzel Washington
Denzel Washington ("Dzień próby") prowadzi negocjacje w sprawie występu w głównej roli w dreszczowcu "Man on Fire", nad którym pracuje Tony Scott ("Zawód: Szpieg"). Kilka miesięcy temu w Sieci pojawiły się informacje, że rolą zainteresowany był Robert De Niro.
"Man on Fire" będzie adaptacją powieści autorstwa A.J. Quinnella. Nad scenariuszem pracuje Brian Helgeland ("Tajemnice Los Angeles"). Film powstanie dla wytwórni Regency Enterprises i Fox 2000.
Prace na planie mają rozpocząć się w lutym przyszłego roku. Na razie nie wiadomo, gdzie realizowane będą zdjęcia.
Powieść "Man on Fire", jak wyznaje Tony Scott, była jego "niespełnioną miłością od prawie dwudziestu lat". Książka opowiada o byłym żołnierzu amerykańskiej piechoty morskiej, który przeprowadza się do Włoch i przyjmuje posadę ochroniarza u pewnej włoskiej rodziny. Po wydarzeniu, w którym 10-letnia córeczka jego pracodawców zostaje porwana i zabita, jedynym celem jego życia jest zemsta.
Tony Scott zamierza nieco zmienić fabułę i, jak zapowiada, akcja jego filmu rozgrywać się będzie w Meksyku.
Denzel Washington pracował już z Tonym Scottem. W 1995 roku panowie spotkali się na planie filmu "Karmazynowy przypływ".
Nad produkcją "Man on Fire" czuwać będą Arnon Milchan, Lucas Foster i sam reżyser, Tony Scott. Z ramienia studia Regency Enterprises filmem zajmuje się Sanford Panitch, natomiast wytwórnia Fox 2000 wydelegowała do realizacji Petera Kanga.