Moore i Sarandon na pomoc Haiti

Jak donosi portal HelloMagazine.com, w tym tygodniu dwie słynne aktorki - Demi Moore i Susan Sarandon - udały się do stolicy kraju - Port-au-Prince, aby odwiedzić tam niektóre z najmłodszych ofiar żywiołu przebywające w tamtejszym szpitalu St Damien's Hospital.

Obie gwiazdy, a prywatnie matki, były wyraźnie wzruszone tym przeżyciem podczas spotkania z małą dziewczynką o imieniu Shakyna cierpiącą nad niedożywienie oraz chłopcem o imieniu David. Obecni na miejscu reporterzy sfotografowali aktorki podczas wizyty w szpitalu, w tym Moore trzymającą za rękę małą Shakynę, a potem tulącą ją do siebie.

47-letnia aktorka znana z filmu "G.I. Jane" zamieściła potem na portalu Twitter zdjęcie z Davidem, a obok wpis o treści: "Tak, on został poparzony i stracił trzy palce, jednak jego radosne usposobienie pozostało nienaruszone".

Moore i Sarandon przybyły do tego karaibskiego kraju w imieniu organizacji Artist for Peace razem z aktorami: Benem Stillerem - dyrektorem w fundacji - oraz Gerardem Butler - członkiem jej zarządu. Podczas pobytu na wyspie gwiazdy wzięły udział w kilku spotkaniach, podczas których dyskutowały na temat innych możliwych sposobów pomocy mieszkańcom Haiti. Aktorzy spotkali się także z przebywającym na wyspie Seanem Pennem w obozie humanitarnym zorganizowanym przez jego fundację dobroczynną Jenkins-Penn Humanitarian Relief Organization.

To nie jedyne gwiazdy, które w ostatnich dniach udały się na Haiti. W ubiegłym tygodniu ten biedny kraj odwiedzili Robbie Williams i Shakira, która wraz z pracownikami swojej fundacji Barefoot szukała odpowiedniego miejsca na budowę szkoły dla tamtejszych dzieci. Natomiast zaledwie na 24 godziny przed wizytą Sarandon i Moore, do Port-au-Prince zawitała niespodziewanie Pierwsza Dama USA Michelle Obama w ramach swojej pierwszej podróży zagranicznej bez męża od czasu, gdy objął on urząd prezydenta w 2009 roku.