Monika Ambroziak: Co się stało z gwiazdą "Chłopaki nie płaczą"?
Pod koniec lat 90. usłyszała o niej cała Polska za sprawą jednej z głównych ról w komedii gangsterskiej Olafa Lubaszenki "Chłopaki nie płaczą". Później na wiele lat zniknęła. Co stało się z Moniką Ambroziak?
"Chłopaki nie płaczą" to kultowa dziś komedia gangsterska z 2000 roku w reżyserii Olafa Lubaszenki. Głównym bohaterem filmu jest grany przez Macieja Stuhra Kuba Brenner - młody, dobrze zapowiadający się skrzypek, który w wyniku splotu wyjątkowo niekorzystnych okoliczności zostaje wplątany w gangsterskie porachunki.
Wszystko zaczyna się, kiedy Kuba zgadza się pomóc swojemu nieśmiałemu i zakompleksionemu przyjacielowi, Oskarowi (Wojciech Klata) w skorzystaniu z usług agencji towarzyskiej. Po "upojnym wieczorze" z dwoma dziewczynami w mieszkaniu wujka Oskara, okazuje się, że chłopcy nie byli do niego przygotowani finansowo. "Opiekun artystyczny" dziewczyn zabiera w ramach rekompensaty drogocenną figurkę z kolekcji wujka. Chłopcy postanawiają ją odzyskać.
Kuba zastawia skrzypce w lombardzie i udaje się do agencji, aby wykupić figurkę. Niestety, trafia w sam środek mafijnej transakcji. Bolec (Michał Milowicz) - właściciel agencji towarzyskiej i syn szefa mafii właśnie spotkał się z twardzielami z Wybrzeża (Fredem i Gruchą), aby ubić interes. Tak naprawdę Bolec to nieudacznik, który bardziej udaje gangstera, niż nim jest.
Idiotyczny przypadek sprawia, że w klubie dochodzi do strzelaniny, podczas której Grucha (Mirosław Zbrojewicz) i Bolec zostają ranni oraz ginie walizka z pieniędzmi. Wszystko wskazuje na to, że walizkę zabrał Kuba, przypadkowy świadek całego zamieszania. Fred (Cezary Pazura), Grucha i Bolec ruszają jego tropem...
W filmie wystąpiła również Monika Ambroziak. Aktorka zagrała rolę prostytutki Andżeli. Kobietę noszącą barwny pseudonim "Cycofon", połączy z "Gruchą" wyjątkowa relacja. W jednej z najbardziej pamiętnych scen filmu wręcza ona gangsterowi dosyć specyficzny sweter.
Aktorka mocno zapisała się w pamięci widzów komedii Lubaszenki. Docenili ją za pełną humoru rolę i świetną grę aktorską. Pewnie niewielu z nich zdawało sobie sprawę, że filmowa Andżela nie jest debiutantką, ale ma już spore doświadczenie sceniczne.
W 1990 roku 19-letnia wówczas Monika Ambroziak, wówczas absolwentka technikum optycznego, zgłosiła się na casting i dostała jedną z głównych ról w musicalu "Metro" Janusza Józefowicza.
Produkcja Teatru Studio Buffo szybko zyskała miano kultowej i to nie tylko w Polsce. W 1992 roku "Metro" wystawiane było nawet na Broadwayu, co występująca w spektaklu Amroziak do dziś wspomina z rozrzewnieniem. Przez kolejne ponad dwie dekady aktorka związana była ze Studiem Buffo. Publiczność uwielbiała ją za osobowość sceniczną i autorskie interpretacje kultowych przebojów (m.in. "Felicita", "Małgośka", "I Will Survive").
Ambroziak nie ograniczała się jedynie do występów w teatrze, ale równocześnie współpracowała z największymi ówczesnymi gwiazdami polskiej sceny muzycznej: Urszulą, Edytą Bartosiewicz czy Mafią. Aktorka wystąpiła ponadto w teledyskach: Kasi Kowalskiej "Coś optymistycznego", Kasi Klich "Pies ogrodnika" i Kayah "Prócz ciebie nic".
Po sukcesie, jaki odniósł obraz "Chłopaki nie płaczą", Ambroziak pojawiła się w kolejnych produkcjach. Można ją było oglądać m.in. w filmach "Sztos", "To, ja złodziej", "Jak to się robi z dziewczynami" oraz serialach "Plebania", "Klan" czy "M jak miłość".
Swoją miłość życia Ambroziak także poznała w Teatrze Studio Buffo. W 2003 roku na casting do musicalu "Romeo i Julia" przyszedł tam 16-letni wówczas Krzysztof Rymszewicz. Młody chłopak został przyjęty i szybko poznał Ambroziak, w której się zakochał. Mimo aż szesnastu lat różnicy para stworzyła udany związek, którego owocem jest urodzona w 2008 roku córka Zofia. W 2015 roku Ambroziak i Rymszewicz podjęli decyzję o odejściu z Buffo. Para postanowiła wyjechać do Szwecji.
W ostatnich latach Monikę Ambroziak widzowie mogli podziwiać w filmach Patryka Vegi: "Kobiety mafii 2" oraz "Pętla", a także w "Futrze z misia", gdzie spotkała się z innymi gwiazdami "Chłopaki nie płaczą". Aktorka była również jurorką w programie "Śpiewajmy razem. All Together Now".
W styczniu 2021 roku minęło 30 lat od premiery "Metra". Z tej okazji zagrano specjalny spektakl z udziałem dawnej obsady musicalu. Pojawiła się w nim również Ambroziak, dla której był to powrót na deski teatru po wielu latach.
Zobacz również:
Polska aktorka w młodości nie unikała rozbieranych scen
Piękna Polka nie stroni od nagości. "Jestem seksowna"
Nauczyła seksu milionów Polaków, a sama ponosiła same porażki
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.