"Mission: Impossible": Amerykańscy filmowcy chcą wysadzić most w Polsce?
Nie milkną komentarze na temat tego, że na Dolnym Śląsku mają powstać sceny do nowej części przebojowej, hollywoodzkiej serii "Mission: Impossible" i że amerykańscy filmowcy chcą wysadzić w powietrze jeden z mostów kolejowych. Czy to prawda? Co na to władze samorządowe i Radosław Śmigulski, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej?
Pierwsze informacje na temat obecności hollywoodzkiej ekipy w Polsce pojawiły się w marcu 2020 roku. Wtedy ujawniono, że producenci filmu "Mission: Impossible 7" chcą na potrzeby filmu wysadzić 114-letni most kolejowy nad Jeziorem Pilchowickim.
W mediach społecznościowych zawrzało, gdy alarmującego posta zamieścił były prezes Kolei Dolnośląskich Piotr Rachwalski. Poinformował, że trzeba ratować most kolejowy, który może być wysadzony.
Niepokojąca informacja o wysadzeniu mostu pojawiła się również w marcu na stronie polkowice.naszemiasto.pl. Napisano jednak, że nie ma pewności, jakie będą losy mostu.
"Most kolejowy nad Jeziorem Pilchowickim w okolicach Jeleniej Góry został zbudowany na początku XX wieku. Ta przeprawa już raz w swojej historii sięgającej 1909 roku wyleciała w powietrze. Miało to miejsce pod koniec wojny, w maju 1945 roku, ale już do listopada 1946 został odbudowany i ponownie oddany do użytku. Funkcjonował na linii Jelenia Góra - Lwówek Śląski, jednej z najpiękniejszych na Dolnym Śląsku. Ruch pociągów został na tej trasie zawieszony w 1991 i choć od kilku lat jest mowa o reaktywacji tej trasy, na razie brakuje konkretnych decyzji" - napisano.
Następnie sensacje o wysadzeniu mostu zdementowano. TVP Info podała, że "to nieprawdziwa i niepotwierdzona informacja". Potem przyszedł koronawirus, ekipa "Mission: Impossible" z powodu pandemii zawiesiła produkcję filmu i sprawa przycichła.
Temat powrócił, gdy pojawiły się informacje, że Amerykanie mają przyjechać na Dolny Śląsk w sierpniu, aby realizować zdjęcia do filmu "Mission: Impossible 7".
"A jednak! PKP_PLK_SA kłamało: piękny zabytkowy most kolejowy w Pilichowicach ma być wysadzony w powietrze na potrzeby amerykańskiej superprodukcji!" - napisał 24 lipca na swym Twitterze prezes stowarzyszenia "Miasto Jest Nasze", Jan Mecwel.