"Miss Americana": Taylor Swift wyznała, że miała anoreksję
23 stycznia na Festiwalu Filmowym w Sundance miał premierę dokument "Taylor Swift: Miss Americana". Jednym z wątków poruszonych w produkcji są zmagania amerykańskiej gwiazdy z zaburzeniami odżywiania i jej niegdysiejszą obsesją na punkcie wyglądu.
Taylor Swift należy do najpopularniejszych gwiazd amerykańskiej muzyki rozrywkowej. Jest laureatką wielu prestiżowych nagród, w tym Grammy, Emmy oraz Billboard Music Awards. Jej nazwisko znalazło się na liście 100 najbardziej wpływowych ludzi tygodnika "Time", regularnie ląduje też w rankingach najlepiej zarabiających artystek na świecie oraz najbardziej wpływowych kobiet. Ale z wyprodukowanego przez Netflixa dokumentu "Taylor Swift: Miss Americana" wyłania się zupełnie inny obraz artystki.
Jednym z poruszonych w nim wątków są zmagania gwiazdy z zaburzeniami odżywiania, których doświadczyła pod wpływem medialnego szumu wokół jej osoby i inwazji paparazzich. Swift zdradziła, że był moment, kiedy internetowe publikacje wywoływały u niej wstyd i powodowały, że przestawała jeść. "Wystarczyło, że zobaczyłam kolejne zdjęcie, na którym mój brzuch jest zbyt duży albo ktoś powiedział, że wyglądam, jakbym była w ciąży To powodowało, że się głodziłam" - wyznaje.
Zaburzenia odżywiania z czasem zaczęły mieć wpływ na jej samopoczucie podczas występów. "Myślałam, że to normalne, że pod koniec koncertu czuję się tak, jakbym miała zemdleć. Teraz zdaję sobie sprawę z tego, że nie było to normalne. Jeśli jesz, masz energię, stajesz się silniejszy, możesz występować na scenie i nie czuć się wyniszczony" - przyznaje. Dodatkowym utrudnieniem było to, że artystka żyła w zaprzeczeniu, nie dopuszczając do siebie słów krytyki. "Byłam całkowicie nieświadoma, że coś jest nie tak. Gdy ktoś z troski pytał, czy cokolwiek jem, oburzałam się: "O czym ty mówisz? Oczywiście, że jem. I dużo ćwiczę". Owszem, dużo wówczas ćwiczyłam. Ale nie jadłam" - wyjawia.