Miś Uszatek wrócił do właścicieli
Odnaleziona we wtorek, 7 czerwca, unikatowa lalka Misia Uszatka wróciła w środę do swoich właścicieli. Lalkę kultowego bohatera dobranocek przekazał właścicielom Kot Prewencjusz - maskotka łódzkiej policji.
Mierzący 18 cm wzrostu Uszatek - ubrany w błękitną piżamkę - zniknął w niedzielę z wystawy towarzyszącej przeglądowi bajek z łódzkiego Studia Se-Ma-For, który odbywał się w kinie Charlie.
Organizatorzy imprezy zgłosili policji kradzież. Wyznaczyli też nagrodę dla uczciwego znalazcy. Sprawą zainteresowały się wszystkie media.
We wtorek do policji zgłosiła się matka 16-letniego chłopca z informacją, że jej syn przyniósł lalkę do domu. Według wstępnych ustaleń policji, chłopiec prawdopodobnie dostał Misia w prezencie od nieznajomej osoby.
Uszatek spędził noc na komisariacie. W środę został przywieziony do kina radiowozem na sygnale. Troskliwie opiekował się nim Kot Prewencjusz - maskotka łódzkiej policji.
Jolanta Malicka, współwłaścicielka lalki nie kryła, że jest bardzo szczęśliwa z powrotu Uszatka, który od ponad 15 lat stał u niej w domu.
Dyrektor Studia Se-Ma-For Zbigniew Żmudzki, który - jak przyznał - był sceptycznie nastawiony, czy misia uda się odnaleźć, podkreślił zasługę mediów i policji, które włączyły się do poszukiwań bohatera dobranocek.
"To co zrobiliście świadczy o wielkiej sile mediów. To, że miś odnalazł się tak szybo świadczy też o współpracy policji i społeczeństwa" - mówił.
Marek Machwitz z biura prasowego łódzkiej policji podziękował mamie chłopca, która zdecydowała się przekazać lalkę policji.
"Bardzo cieszymy się, że postać Misia Uszatka, która jest bardzo pozytywna w odbiorze, sprawiedliwa, piętnuje zło, a dzieciom pokazuje dobro, wróciła do swoich prawowitych właścicieli" - podkreślił.
Mama nastolatka otrzyma nagrodę w postaci całorocznego, dwuosobowego zaproszenia do kina.
Szef Se-Ma-Fora przyznał, że od kilku lat studio proponuje telewizji publicznej realizację nowych odcinków serialu o Misiu Uszatku.
"Na pewno będziemy występować do telewizji ponownie, na fali tego nowego zainteresowania Misiem Uszatkiem. Jeżeli telewizja publiczna nie będzie zainteresowana, to wystąpimy z taką propozycją do telewizji komercyjnych" - powiedział Żmudzki.
Zapewnił, że realizatorzy bajki są w stanie natychmiast rozpocząć produkcję nowych odcinków. Dodał, że Miś Uszatek to towar eksportowy - został sprzedany do kilkudziesięciu krajów, a w niektórych krajach między innymi Słowenii czy Finlandii licencja jest wciąż odnawiana.
"Miś Uszatek", słynący z klapniętego uszka, realizowany był w latach 1975-1987 w łódzkim Studiu Se-Ma-For. Powstały 104 odcinki serialu. Była to ekranizacja przygód misia, znanego wcześniej z prasy dziecięcej oraz książek autorstwa Czesława Janczarskiego oraz rysownika Zbigniewa Rychlickiego.