Reklama

Miłość w filmowym świecie: Od "Teorii" do prawdziwego romansu

Relacja pomiędzy Kaley Cuoco a Johnnym Galeckim była nie tylko wątkiem fabularnym w serialu "Teoria Wielkiego Podrywu", ale także miała swoje realne odwzorowanie w ich osobistych doświadczeniach. Para ukrywała swój związek przed współpracownikami, co ostatecznie doprowadziło do jego zakończenia. Jak dziś wygląda ich relacja?



"Teoria wielkiego podrywu" zadebiutowała w 2007 roku, emitowana była na 5 kontynentach, otrzymała 52 nominacje do nagrody Emmy i 10 statuetek, oraz zakończyła się na 279. odcinku. Fani pokochali perypetie nieporadnych społecznie mózgowców, pragnących znaleźć miłość w świecie, w którym umysł jest raczej mało atrakcyjną cechą. 

Jak się okazuje, tytułowa teoria podziałała także na aktorów na planie, a miłość połączyła Kaley CuocoJohnny’ego Galecki, czyli serialowych Penny i Leonarda. Na naszych ekranach mogliśmy obserwować rozkwit związku, który inspirował nie tylko bohaterów serialu, lecz także widzów. Niestety ich związek nie przetrwał długo. 

Reklama

"Nawet tego nie ukrywałam" - wypowiedziała się w książce "The Big Bang Theory: The Definitive, Inside Story of the Epic Hit Series", cytowanej przez "Vanity Fair". "Miał w sobie zarozumiałość. Oboje spotykaliśmy się wtedy z kimś innym, ale ja patrzyłam tylko na Johnny'ego. Potem, kiedy dowiedziałam się, że on też ma mnie na oku, pomyślałam: Och, to będzie kłopot". 

Według Cuoco nie można było nie zauważyć chemii między ich postaciami, nawet zanim para zaczęła się ze sobą spotykać. 

"We wszystkich scenach, aż do momentu, gdy zaczęliśmy spotykać się w prawdziwym życiu, było oczywiste, że coś jest między nami. Była chemia, która miażdżyła nas nawzajem. To był cały pierwszy sezon, dopóki nie zaczęliśmy randkować". 

Pierwszy pocałunek nie tylko na planie

Jeśli chodzi o moment, w którym aktorzy postanowili w końcu poddać się uczuciom, oboje wskazali na 14. odcinek pierwszego sezonu, podczas sekwencji snów, w której Leonard ratuje Penny w szybie windy. Choć kręcenie tej sceny nie było przyjemne, to mimo wszystko zakochali się w sobie, przebywając w windzie.

Do pierwszego pocałunku między aktorami doszło na planie serialu i był to również pierwszy pocałunek w życiu prywatnym. Aktorka czuła się świetnie w swoim kostiumie, a poczucie pewności siebie podbiły pozytywne komentarze Galeckiego.  

Patrząc wstecz, aktorzy są zadowoleni z tego, jak ich dynamika poza ekranem pozytywnie wpłynęła na atrakcyjność relacji na ekranie. 

"Myślę, że wiele z tego, co sprawiło, że Leonard i Penny pracowali tak dobrze, to moja relacja z Johnnym poza kamerą" - powiedziała Cuoco. 

Koniec romansu

Związek Cuoco i Galeckiego nie trwał długo, ale wciąż powstawały kolejne sezony serialu, który miał ogromną grupę odbiorców. Ich ekranowy związek musiał się rozwijać, a co za tym idzie — także ich relacja. 

"Zaczęliśmy zauważać, że zostały dodane ekstra sceny całowania pomiędzy naszymi bohaterami. Pomyślałam: 'Chuck robi sobie z nas jaja!'. Byliśmy tego pewni. Pewni!

Jednak twórca serialu Chuck Lorre zaprzeczył tym podejrzeniom: 

"Nie. Absolutnie nie. Podczas tworzenia dobrego serialu nie ma miejsca na zabawianie się z czyimiś uczuciami" - a także stwierdził, że to było urocze, gdy aktorzy myśleli, że produkcja ma takie zdolności umysłowe, by z nimi zadzierać. 

Gdy Galecki usłyszał ripostę Lorre, odpowiedział:  

"Chyba to było dość egoistyczne z naszej strony, że tak myśleliśmy. Doszukiwaliśmy się w tym trochę za dużo. Dzisiaj będę spał trochę spokojniej" - nie kryjąc śmiechu.  

Po prawie dwóch latach związku para po cichu rozstała się przed świętami w 2009 roku.

"To była świetna zabawa uczyć się nawzajem różnych rzeczy, ale kiedy zacząłem chcieć różnych rzeczy, wszystko stało się bardziej skomplikowane" — wyjaśnił Galecki. Wskazał też, że różnica w zainteresowaniach, doprowadziła do tego, że każde z nich wybrało własną drogę.  

Chociaż Kaley Cuoco przyznała, że "przez chwilę było trochę bólu", nie zajęło im dużo czasu, "aby wrócić do tego, kim byli, zanim zaczęli się spotykać i zostali przyjaciółmi". Dodała, że tajemnica ich związku przyczyniła się do ich ostatecznego rozstania.  

"To nie jest rodzaj związku, jakiego chcę - nie chcę się ukrywać. Nie mogliśmy nic zrobić. Nie było tak fajnie, jak chcieliśmy". 

Choć minęło wiele lat i nie współpracują już ze sobą, to wciąż blisko się przyjaźnią. Johnny Galecki pojawił się nawet na ślubie Kaley w 2014 roku. Aktorka wyszła wtedy za mąż za Ryana Sweetinga — amerykańskiego tenisistę, z którym niestety rozwiodła się po trzech latach. 

Duet co jakiś czas pojawia się wspólnie na wydarzeniach branżowych, podkreślając, że łączy ich bliska przyjaźń, a Galecki uczestniczył także w kolejnym ślubie aktorki. Cuoco była niesamowicie podekscytowana narodzinami pierwszego syna swojego przyjaciela — chłopca imieniem Avery.  

W 2022 roku aktor otworzył się na temat więzi z dawną partnerką. 

"Uwielbiam naszą przyjaźń. Myślę, że mogę cenić mój związek z nią bardziej niż jakikolwiek inny poprzedni związek lub związek późniejszy. Po prostu mamy taką więź, którą bardzo doceniam. I myślę, że to część naszej wspaniałej przyjaźni" - stwierdził Galecki w rozmowie z Vanity Fair. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Teoria wielkiego podrywu | Kaley Cuoco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy