"Miłość do kwadratu jeszcze raz": Polski film podbija Netflix
Polska produkcja znowu podbija platformę streamingową Netflix. Komedia romantyczna "Miłość do kwadratu jeszcze raz" to kontynuacja przeboju z 2021 roku, zatytułowanego "Miłość do kwadratu". Tytuł jest obecnie drugim najpopularniejszym filmem na platformie Netflix i stał się przebojem niemal we wszystkich krajach. Kto już widział?
Kina i platformy streamingowe prześcigają się w propozycjach filmowych dla widzów. Podczas pandemii koronawirusa platformy wyrywały batalię z kinami o widza z prostego powodu - sale kinowe były zamknięte i każdy mógł oglądać filmy wyłącznie w domu. Teraz jest inaczej, kina próbują odzyskać widzów, ale platformy nie poddają się tak łatwo.
Przy okazji walentynek na platformę trafiła kontynuacja przeboju z 2021 roku "Miłość do kwadratu". Polska produkcja Netfliksa, komedia romantyczna zatytułowana po prostu "Miłość do kwadratu jeszcze raz" tak spodobała się widzom, że jest obecnie drugim najpopularniejszym filmem na platformie Netflix. Co więcej, tytuł stał się przebojem niemal we wszystkich krajach. Jak widać, widzowie wciąż chcą oglądać takie historie.
Bohaterką filmu "Miłość do kwadratu" była, prowadząca podwójne życie, skromnie wyglądająca nauczycielka Monika, która dorabia sobie jako modelka Klaudia i bierze udział w odważnych sesjach zdjęciowych. Pewnego dnia dziewczyna poznaje popularnego flirciarza Enzo, który szybko wywraca jej życie do góry nogami.
Krytycy nie mieli dla filmu litości, ale widzom to nie przeszkadzało. Tytuł zadebiutował w 2021 roku w walentynki na platformie Netflix i od razu stał się numerem jeden streamingowego giganta.
"Enzo, rozchwytywany lekkoduch i model o twarzy Mateusza Banasiuka, rozpoczyna pracę z piękną supermodelką Klaudią - w tej roli Adrianna Chlebicka. Początek ich znajomości nie jest niezbyt obiecujący, bo Enzo bierze Klaudię za przydrożną prostytutkę. Ten pomysł to już pierwsze, ale jeszcze lekkie ukłucie zgrzebności "Miłości do kwadratu". Do wybaczenia. Później jednak konfuzja już tylko narasta, dialog rani uszy i narusza poczucie jakiejś podstawowej przyzwoitości w relacji: filmowiec-widz. Nawet w fantazji są granice, których przekraczać po prostu nie wypada" - pisała o filmie "Miłość do kwadratu" nasza recenzentka Dagrama Romanowska.
Producenci postanowili pójść za ciosem i 13 lutego tego roku na platformie Netflix zadebiutowała kontynuacja komedii romantycznej "Miłość do kwadratu". Na fotelu reżysera filmu "Miłość do kwadratu jeszcze raz" zasiadł twórca części pierwszej, Filip Zylber, a w rolach głównych znowu wystąpili Adrianna Chlebicka i Mateusz Banasiuk. Na planie partnerują im takie polskie gwiazdy, jak Mikołaj Roznerski, Tomasz Karolak czy Mirosław Baka.
Co dzieje się w życiu bohaterów tym razem? Związek znanego dziennikarza Ezno (Mateusz Banasiuk) i twardo stąpającej po ziemi nauczycielki Moniki (Adrianna Chlebicka) przeżywa kryzys. On właśnie stracił pracę, a ona zaczyna nowy etap w swoim życiu, gdyż dostała propozycję prowadzenia telewizyjnego show dla dzieci.
Do tego, jak to zwykle w komediach romantycznych, pojawia się "ten trzeci". Monika poznaje przystojnego Rafała (Mikołaj Roznerski), znanego prezentera telewizyjnego, który zrobi wszystko, żeby zdobyć kobietę. Czy ich miłość wytrzyma tę próbę?
Jak na razie widzowie, i to nie tylko polscy, oszaleli na punkcie tej produkcji. Tuż po debiucie tytuł został drugim najchętniej oglądanym filmem na platformie Netflix. Komedia romantyczna podbiła serca nie tylko polskich widzów. "Miłość do kwadratu jeszcze raz" to obecnie przebój niemal we wszystkich krajach, w których obecna jest platforma streamingowa.
Widzieliście już film? Jakie jest Wasze zdanie na temat tej produkcji?