Reklama

Mija 10 lat od śmierci Krzysztofa Krauzego. Doceniany nie tylko w Polsce

Zmarły 24 grudnia 2014 roku Krzysztof Krauze był wybitnym polskim reżyserem, który zyskał uznanie zarówno w kraju, jak i za granicą. Liczne nagrody i wyróżnienia przyniosły mu takie filmy, jak "Dług", "Mój Nikifor" czy "Plac Zbawiciela". Tytuły te do dziś pozostają w pamięci widzów.

Zmarły 24 grudnia 2014 roku Krzysztof Krauze był wybitnym polskim reżyserem, który zyskał uznanie zarówno w kraju, jak i za granicą. Liczne nagrody i wyróżnienia przyniosły mu takie filmy, jak "Dług", "Mój Nikifor" czy "Plac Zbawiciela". Tytuły te do dziś pozostają w pamięci widzów.
Krzysztof Krauze /Wojciech Strozyk/REPORTER /East News

Krzysztof Krauze urodził się 2 kwietnia 1953 roku w Warszawie. Pochodził z aktorskiej rodziny, sam również próbował sił jako aktor - w 1972 r. wystąpił w filmach "Opis obyczajów" i "Siedemset siedemdziesiąt siedem". Odnalazł się jednak jako reżyser. W 1988 roku w słynnym Zespole Filmowym TOR, kierowanym przez Krzysztofa Zanussiego i Krzysztofa Kieślowskiego, zadebiutował obyczajowym obrazem "Nowy Jork - czwarta rano" (1988), utrzymanym w klimacie czeskich komedii.

Reklama

Potem pracował przy filmach reklamowych i dokumentach, by w 1996 roku nakręcić swój drugi film fabularny "Gry uliczne", w którym przywołał historię tragicznej śmierci młodego działacza opozycji Stanisława Pyjasa. "Gry uliczne" otrzymały na FPFF w Gdyni Nagrodę Specjalną Jury.

Krzysztof Krauze: najważniejsze dzieła

Trzy lata później, w 1999 r. powstał "Dług", którego scenariusz Krauze znowu oparł na kanwie prawdziwych zdarzeń, tj. morderstwa gangstera popełnionego przez młodych ludzi. Ten film również został obsypany nagrodami - na festiwalu filmowym w Gdyni zdobył Złote Lwy, otrzymał też dwie Polskie Nagrody Filmowe Orły, a na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Filadelfii w 2000 r. film został nagrodzony za reżyserię.

Kolejne dzieło Krauzego - "Mój Nikifor" powstało w 2004 roku. Niezapomnianą kreację stworzyła w nim Krystyna Feldman. Film opowiadał historię przyjaźni dwóch malarzy: Nikifora i Mariana Włosińskiego. Także ten film został doceniony nie tylko w Polsce, ale i za granicą. W 2005 r. na Międzynarodowym Festiwalu w Karlowych Warach otrzymał nagrodę główną "Kryształowy Globus", Nagrodę "Kryształowy Glob" za reżyserię oraz Wyróżnienie Specjalne "Don Kichot". W tym samym roku doceniono go również na Festiwalu Filmowym w Denver, na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Chicago oraz na Festiwalu Filmowym Panorama Kina Europejskiego w Atenach (nagroda FIPRESCI).

Najwięcej nagród zebrał kolejny film Krauzego "Plac Zbawiciela" (2006), którego scenariusz po raz kolejny oparto na prawdziwych wydarzeniach. Krytycy i publiczność zgodnie uznali "Plac Zbawiciela" za jeden z najlepszych polskich filmów ostatnich lat. Potwierdzeniem jego klasy były nagrody przyznane mu w 2006 r. na festiwalu filmowym w Gdyni: Złote Lwy dla najlepszego filmu, nagroda za pierwszoplanową rolę kobiecą dla Jowity Budnik i za drugoplanową dla Ewy Wencel, a także nagroda za muzykę i nagroda dziennikarzy. Film został nagrodzony także czterema Polskimi Nagrodami Filmowymi, a także nagrodami na festiwalach w chińskim Suzhou, w Valladolid, Trieście, Tarnowie, Wrześni i na Camerimage.

W 2013 roku na ekrany trafiła "Papusza" - oparta na faktach dramatyczna historia pierwszej romskiej poetki. Tytułową rolę zagrała Jowita Budnik.

"Krauzowie zbudowali portret Papuszy, ale też oddali hołd niepamięci, temu, co trudno nazwane, co zawiera się w miejscach, których już nie ma, w ludziach, którzy odeszli. Siła tego filmu tkwi w obrazie. Zdjęcia Krzysztofa Ptaka i Wojciecha Staronia, kostiumy Barbary Sikorskiej-Bouffał oraz scenografia Anny Wunderlich przenoszą nas do świata, który już nie istnieje. Co ciekawe, przywrócono go właśnie za pomocą obrazów, nie za pomocą słów, wersów i cytatów z utworów Papuszy" - Anna Serdiukow pisała w recenzji filmu dla Interii.

Na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w czeskich Karlowych Warach twórcom "Papuszy" przyznano Wyróżnienie Specjalne Jury. Produkcja zdobyła również cztery Orły i trzy nagrody na FPFF w Gdyni.

"Kręcę filmy rzadko, traktuję ten zawód z wielką powagą. Kiedy już wiążę się z jakimś projektem, to cały świat przeżywam poprzez ten film" - mówił Krzysztof Krauze w wywiadzie dla miesięcznika "Kino".

Krzysztof Krauze: życie prywatne

W 2004 roku artysta wziął ślub z Joanną Kos-Krauze, która pomagała mu w realizacji kolejnych projektów. Autorski tandem rozpoczął współpracę przy "Długu" (1999) oraz filmach telewizyjnych z cyklu "Wielkie rzeczy". Kos-Krauze jest współreżyserką "Placu Zbawiciela", "Papuszy" i ostatniego filmu Krauzego - "Ptaki śpiewają w Kigali" (docenionego m.in. na festiwalach w Karlowych Warach, Gdyni - Srebrne Lwy, Chicago, Locarno, Nowym Jorku i Luksemburgu), który miał premierę już po śmierci artysty.

Mało kto wie, że Kos-Krauze była... czwartą żoną reżysera. Co ciekawe, sam twórca nigdy nie ujawnił, kim była pierwsza z nich, jednak jego małżeństwo zawarte w 1974 roku rozpadło się po dziewięciu miesiącach. Drugą żoną artysty w latach 1979-1983 była aktorka Ewa Sałacka, natomiast trzecią, w latach 1983-1999 - Małgorzata Szurmiej, córka dyrektora Teatru Żydowskiego w Warszawie, z którą miał córkę Sarę Karolinę.

W 2006 roku lekarze zdiagnozowali u reżysera raka prostaty. O swojej chorobie mówił w wywiadzie dla tygodnika "Wprost": "Każdy chory na raka spodziewa się cierpienia. Prędzej czy później. I może wtedy chce umrzeć. Tylko w ten sposób czasami myślę o nowotworze. Ale nie chcę chyba o tym rozmawiać. Nawet kiedy ludzie mówią na dzień dobry: 'Jak się czujesz?', proszę, aby pomijali to pytanie".

Krzysztof Krauze był od 2001 roku członkiem Europejskiej Akademii Filmowej, a od 2008 roku przewodniczył Radzie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. W 2011 roku został odznaczony przez prezydenta Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. W 1997 roku Krauze został uznany przez redakcję dziennika "Życie" za "Człowieka Roku".

Reżyser zmarł w Wigilię 2014 roku. 7 stycznia 2015 roku został pochowany na cmentarzu w Kazimierzu Dolnym.

Czytaj więcej: Czas odświeżyć! "Psy": Ten film oburzył widzów i krytyków. Jak wypada dzisiaj?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Krauze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama