Reklama

Mieczysław Kalenik: "Krzyżacy" zniszczyli mu karierę? Mija pięć lat od śmierci aktora

Rola Zbyszka z Bogdańca w "Krzyżakach" Aleksandra Forda dała aktorowi ogromną popularność, ale okazała się również pułapką. 16 czerwca minęło pięć lat od śmierci Mieczysława Kalenika. Jak rozwijała się jego kariera?

Rola Zbyszka z Bogdańca w "Krzyżakach" Aleksandra Forda dała aktorowi ogromną popularność, ale okazała się również pułapką. 16 czerwca minęło pięć lat od śmierci Mieczysława Kalenika. Jak rozwijała się jego kariera?
Mieczysław Kalenik w "Krzyżakach" /INPLUS /East News

"Świetny aktor filmowy, telewizyjny i teatralny, licencjonowany pilot samolotów i sternik pełnomorski (...). Jest świetnym przyjacielem, kolegą, brydżystą, gawędziarzem, wielbicielem Melpomeny i człowiekiem o wielkim sercu oraz autoironicznym poczuciu humoru" - pisał poeta i prozaik Ryszard Kornacki we wstępie do książki "Zbyszko z Bogdańca, czyli prawie wszystko o Mieczysławie Kaleniku" (2014).

Mieczysław Kalenik: Początki

Mieczysław Kalenik urodził się 1 stycznia 1933 roku w Międzyrzecu Podlaskim. Choć ukończył technikum handlowe i chciał być marynarzem, brał udział również w konkursach recytatorskich. Zdecydował się na Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. Jeszcze przed uzyskaniem dyplomu zaczął grać w zespole Teatru Komedia.

Reklama

Na scenie debiutował w 1957 roku w "Pocałuj mnie, Kasiu", musicalu Jerzego Rakowieckiego według "Poskromienia złośnicy" Szekspira. W czasie studiów zagrał też kilka ról epizodycznych w filmach: "Pokolenie", "Skarb kapitana Martensa", "Godziny nadziei", "Warszawska syrena", "Zimowy zmierzch".

Aktor zapadł widzom w pamięć głównie dzięki roli Zbyszka z Bogdańca w "Krzyżakach" Aleksandra Forda. Jednak współpracował również z tak wybitnymi polskimi reżyserami, jak Stanisław Lenartowicz, Jerzy Passendorfer, Janusz Morgenstern, Janusz Majewski, Krzysztof Krauze czy Andrzej Wajda.

"Krzyżacy" zmienili jego życie

W 1960 roku Kalenik zagrał rolę, która odmieniła jego życie - Zbyszka z Bogdańca w "Krzyżakach". Wystąpił u boku m.in. Emila Karewicza, Leona Niemczyka, Grażyny Staniszewskiej i Aleksandra Fogiela. Kalenik za tę kreację otrzymał nominację do Złotej Kaczki. Jak młody aktor dostał tak ważną rolę?

"Kiedy Aleksander Ford przygotowywał 'Krzyżaków', wielu młodych aktorów marzyło o roli Zbyszka z Bogdańca. Ja musiałem zrezygnować z marzeń, bo przeczytałem, że ma ją zagrać Bogusz Bilewski. Jednak los zadecydował inaczej. Kiedy zaszedłem do Klubu SPATiF, zobaczyłem trzech panów z ekipy filmu. Jeden z nich, kierownik produkcji, dowiedziawszy się, że jestem aktorem, zaprosił mnie na krótką rozmowę z Fordem" - wspominał Kalenik po latach.

"Reżyser, przyglądając się mi uważnie, zapytał, czy zechciałbym zagrać w 'Krzyżakach'. 'Kogo miałbym grać?' - zapytałem. 'Na przykład Zbyszka z Bogdańca'. Nie wierzyłem własnym uszom. Okazało się, że kandydatura Bogusza wcale nie jest przesądzona" - dodał.

Szybko okazało się, że to była rola jego życia. Wciąż porównywany był do Zbyszka z Bogdańca. Propozycji dużych ról filmowych już niestety nie dostawał, grywał głównie epizody. Być może jego kariera potoczyłaby się inaczej, gdyby nie produkcja Forda.

Po "Krzyżakach" Mieczysław Kalenik grał już zdecydowanie mniejsze role w takich filmach, jak "Pierwszy dzień wolności", "Gniewko, syn Rybaka", "Życie raz jeszcze", "Wszystko na sprzedaż", "Kazimierz Wielki", "Lawa. Opowieść o Dziadach Adama Mickiewicza".

Pod koniec lat 90. XX wieku wcielił się w Stolnika w "Panu Tadeuszu" Andrzeja Wajdy. To właśnie ta rola ponownie przyniosła mu rozpoznawalność.

"To był zaledwie epizod, a jednak musiał zapaść w pamięć widzom, bo wciąż jestem o niego pytany" - mówił w jednym z wywiadów.

"Nigdy nie miałem wymarzonej roli"

W 2011 roku, w rozmowie z Krzysztofem Lubczyńskim, aktor powiedział, że choć spełnił się jako aktor, nigdy nie miał wymarzonej roli.

"Po 'Krzyżakach' Aleksander Ford powierzył mi rolę w filmie 'Pierwszy dzień wolności' według sztuki Leona Kruczkowskiego, gdzie zagrałem Ottona, gwałciciela, a była to rola całkowicie odmienna w stylu od Zbyszka. Bardzo lubię tę rolę. Spełniłem się więc jako aktor, ale też nigdy nie miałem wymarzonej roli, przysłowiowego Hamleta" - przyznał.

Aktor pojawił się też w kilku produkcjach zagranicznych oraz popularnych serialach: "Czarne chmury", "Stawka większa niż życie", "Polskie drogi", "Czterdziestolatek", "Noce i dnie" oraz "Lalka".


Grał także w warszawskich teatrach, m.in. Powszechnym (1958-59), Narodowym (1959-75), Nowym (1975-81) i Polskim (1981-2000). Pracował pod kierownictwem takich reżyserów, jak Kazimierz Dejmek czy Adam Hanuszkiewicz. Za swe zasługi na polu sztuki aktorskiej został odznaczony Srebrnym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".

Mieczysław Kalenik zmarł 16 czerwca 2017 w rodzinnym Międzyrzecu Podlaskim. Miał 84 lata.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Mieczysław Kalenik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy