Michał Koterski ma żal do Ilony Łepkowskiej
O swoich pretensjach do słynnej polskiej scenarzystki Michał Koterski opowiedział podczas wtorkowej relacji na żywo na Instagramie, którą prowadziła Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor. Aktor zdradził tam, że Ilona Łepkowska skrytykowała jego występ w filmie "7 uczuć".
Michał Koterski nie ukończył szkoły aktorskiej, ale robi karierę dzięki temu, że jego ojciec powierzył mu role w swoich filmach. Szansę, którą dostał od taty, wykorzystał perfekcyjnie, bo stworzył charakterystyczne kreacje w filmach "Ajlawju", "Dzień świra" czy "7 uczuć". Dzięki nim stał się popularny i zrobił karierę w polskim showbiznesie. Ma wielu fanów, dla których właśnie jego naturalność jest największym atutem.
Do grona wielbicieli specyficznego uroku Michała Koterskiego nie należy jednak Ilona Łepkowska. Powiedział o tym sam aktor, gdy Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor zapytali go o przypadki hejtu, z którymi się zetknął. Wtedy aktor wyznał, że boli go to, jak oceniła jego grę aktorską słynna scenarzystka.
"Ilona Łepkowska, bardzo miła pani, która jest królową seriali, ale w życiu nie zrobiła żadnego filmu, ekspertka, napisała kiedyś na 'wallu' u mojego ojca: 'Świetne kino, ale jakby główną rolę zagrał zawodowy aktor, to byłoby genialne'" - powiedział. Po chwili dodał, że ta opinia dotyczyła filmu "7 uczuć" w reżyserii Marka Koterskiego. "Nawet jeśli tak pomyślała, to jak można tak napisać?" - żalił się aktor.
Pewnym pocieszeniem dla aktora może być fakt, że Ilona Łepkowska jest raczej osamotniona w ocenie tego, jak poradził sobie z kultową rolą Adasia Miałczyńskiego. Wielu krytyków filmowych pisało bowiem, że Michał Koterski udźwignął ciężar tej postaci, którą przed nim grali tacy aktorzy jak Marek Kondrat, Cezary Pazura, Andrzej Chyra czy Adam Woronowicz.