Reklama

Miał zagrać zupełnie inną postać? Plan na nią zmienił się w czasie zdjęć

Adam Driver w ostatnim czasie często wspomina o swoim udziale w "Gwiezdnych wojnach". Podczas występu w "The Rich Eisen Show" aktor zdradził, że plan na Kylo Rena, postać, którą odgrywał w nowej trylogii sagi, był zupełnie inny.

"J.J. Abrams wprowadził mnie w to, jak chce pokierować postacią [Kylo Rena], ale musiałem się zgodzić zaraz, na miejscu" - wspominał Driver. "Gdy to zrobiłem, poleciałem do Londynu, by zacząć preprodukcję. Tam usłyszałem: 'Na końcu korytarza jest mały pokój, możesz tam pójść i przeczytać scenariusz'. Widziałem go wtedy pierwszy raz". 

"Miałem jako takie pojęcie, co [Abrams] chciał zrobić z postacią. Planował, by jego droga była odwrotna do tej, którą przeszedł Vader. On zaczyna jako najpewniejszy i najbardziej oddany ciemnej stronie Mocy, ale w ostatnim filmie jest najsłabszy i najbardziej odsłonięty. [Kylo Ren] miał zacząć jako zdezorientowany i bezbronny, a na końcu trylogii byłby zupełnie oddany ciemnej stronie" - zdradził Driver. 

Reklama

"Starałem się o tym pamiętać, chociaż ostatecznie podróż mojej postaci potoczyła się inaczej, bo plany zmieniły się w czasie zdjęć. Niemniej wtedy byłem na tym skupiony" - mówił aktor. Dodał, że początkowo mieliśmy w ogóle nie ujrzeć Bena Solo, czyli dobrej strony osobowości Kylo Rena. Ostatecznie postać "ewoluowała" w niego.

Adam Driver: Jak często ludzie wypominają mu śmierć Hana Solo?

Driver przyznał w rozmowie z Chrisem Wallace'em, że fani nie dają mu zapomnieć o śmierci Hana Solo. "Każdego dnia ktoś mu o tym przypomina" - śmiał się dwukrotnie nominowany do Oscara aktor. "Ok, może nie codziennie, kiedyś było tego więcej, teraz możne raz w miesiącu". 

Odtwórca roli Kylo Rena wspominał realizację pamiętnej sceny. "Oczywiście w tle nie grała jeszcze muzyka Johna Williamsa, ale kręcenie z Harrisonem [Fordem] było bardzo emocjonalne. Harrison był bardzo hojny i skupiony, a dla mnie był to wspaniały moment na planie, mimo że kręciliśmy scenę jego śmierci" - mówił.

Driver opowiedział także, jak czuł się, gdy decydował się dołączenie do świata gwiezdnej sagi. "Podszedłem do tego poważnie, myślałem o tym i wahałem się [przed podjęciem decyzji]" - wyznał. "Byłem świadomy, że daje mi to wiele możliwości. Nie chciałem znaleźć się tam i wypaść źle. Zdawałem sobie sprawę, że wiele osób czeka na ten film. Sam byłem fanem". 

"Gwiezdne wojny": Kim jest Kylo Ren?

Kylo Ren pojawił się po raz pierwszy w "Gwiezdnych wojnach, epizodzie VII: Przebudzeniu Mocy" J.J. Abramsa z 2015 roku. Był synem Hana Solo (Harrison Ford) i Lei Organy (Carrie Fisher), który pod okiem swojego wuja Luke'a (Mark Hamill) szkolił się na rycerza Jedi. Skorumpowany przez ciemną stronę Mocy dołącza do Najwyższego Porządku i jako mistrz zakonu Rycerzy Ren wiernie służy stojącemu na jego czele Snoke'owi (Andy Serkis). Kylo był odpowiedzialny za śmierć swojego ojca, którego zabił w finale "Przebudzenia Mocy". Driver wcielił się w tę postać jeszcze w "Ostatnim Jedi" oraz "Skywalker. Odrodzenie"

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama