Reklama

Miał być jak Christian Bale, a stracił pracę. Nie warto było się poświęcić

Jak to możliwe, że jeden z najprzystojniejszych aktorów Hollywood stracił pracę przez wygląd? Okazuje się, że Ryan Gosling postanowił poświęcić wyrzeźbione ciało dla jednej roli, a ta decyzja negatywnie odbiła się na jego karierze.


Ryan Gosling z aktorstwem związany był od dziecka. W latach 90. występował w kultowym "Klubie Myszki Miki" wraz z Christiną Aguilerą i Keri Russell. Prawdziwą sławę przyniosła jednak Goslingowi rola w "Fanatyku". Wyróżniono go wówczas nagrodą jury na festiwalu w Sundance. Film Henry'ego Beana zapewnił mu uznanie w środowisku. 

Od tamtej pory Gosling konsekwentnie wspinał się na aktorskie szczyty. 43-letniemu dzisiaj aktorowi udało się uniknąć przekleństwa dziecięcych gwiazd. Dzisiaj należy do grona najbardziej cenionych i lubianych aktorów w Hollywood, ale nie zawsze tak było — jedna rola sprawiła, że stał się bezrobotny. 

Reklama

Ryan Gosling: wyrzucony z planu filmu

O całej sytuacji z wyrzuceniem Ryana Goslinga z planu "Nostalgii anioła" opowiedziała aktorka Saoirse Ronan. W filmie doszło do zmiany obsady dosłownie w ostatniej chwili. Peter Jackson zdecydował się na usunięcie Goslinga z filmu ze względu na fakt, że aktor przytył 27 kg na potrzeby roli. Doszło do nieporozumienia między aktorem i reżyserem.

"To był ogromny film, było wiele spraw do załatwienia i nie można było zajmować się aktorami indywidualnie. Po prostu pojawiłem się na planie i nie trafiłem w oczekiwania. Potem byłem gruby i bez pracy" - wspominał Gosling w rozmowie z "The Hollywood Reporter". 

Saoirse Ronan przyznała, że ta zmiana sprawiła jej ogromną przykrość, bo zdążyła już przywiązać się do Goslinga, który w filmie miał zagrać jej ojca. Ostatecznie w tę rolę wcielił się Mark Wahlberg, a aktorka uznała, że postępowanie Jacksona było uzasadnione. 

"Po prostu polubiłam Ryana i jego psa, George'a. Byłam smutna, że nie będzie już z nami. Ale myślę, że powody rozstania były całkowicie uzasadnione. Rozmawiałam z obydwoma - z Goslingiem i Jacksonem - i takie rzeczy się zdarzają. To nie jest nic osobistego. Czasami po prostu nie nadajesz na tych samych falach" - wyjaśniła po latach Ronan.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ryan Gosling | Saoirse Ronan | Nostalgia anioła
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy