Mia Farrow rozwścieczyła fanów Meghan i Harry'ego. Musiała usunąć wpis
Tego nie spodziewał się po niej nikt. Znana z bardzo liberalnych poglądów i burzliwego życia osobistego 78--letnia aktorka opublikowała w zeszłym tygodniu następujący tweet: "Oto moja niemiła myśl tego dnia: Jestem trochę zmęczona Harrym i Meghan". Jak się można spodziewać, reakcja była natychmiastowa i umiarkowanie pozytywna.
Jak poinformował serwis DailyMail, internauci błyskawicznie znaleźli argumenty dowodzące nawet nie tyle braku delikatności i taktu 78-letniej gwiazdy "Dziecka Rosemary", co przede wszystkim rażącej hipokryzji. Nie trzeba bowiem daleko szukać w pamięci, aby przypomnieć sobie trwające dekady pranie brudów jej małżeństwa z Woodym Allenem.
Upomniana przez pozbawionych kłopotów z pamięcią komentujących, gwiazda usunęła tweet. Szybko, ale nie dość szybko. Fani Meghan i Harry'ego kontynuowali bezceremonialną krytykę wpisu Mii Farrow.
Przypomniane zatem zostało, że prywatne sprawy jej rodziny od ponad 20 lat pojawiają się w mediach. Co gorsza, każda ze stron prezentuje zupełnie przeciwny ogląd zdarzeń, nawzajem obrzucając się oskarżeniami o nadużycia.
Warto tutaj przypomnieć, że jako pierwsza oskarżeniem rzuciła adoptowana córka Farrow i Allena - Dylan. Wedle jej słów znany reżyser molestował ją, gdy miała zaledwie siedem lat. Kłamstwo tym stwierdzeniom zarzuca inna adoptowana córka znanej niegdyś pary. Soon-Yi Previn, która w 1997 roku wyszła za Allena, stwierdziła, że Farrow była "obrażającą się, kontrolującą matką", co potwierdził adoptowany syn Moses Farrow.