Mel Gibson: Za gruby i za stary
Podczas jednego z niedawnych wywiadów Mel Gibson oświadczył, że nie zagra już w kolejnej, piątej części "Zabójczej broni". Wciąż odkładana realizacja czwartej opowieści o Mad Maxie także stoi pod znakiem zapytania. Aktor doszedł do wniosku, że jest już do takich ról za stary i za... gruby.
Pytany o szanse powstania piątej części "Zabójczej broni", aktor odparł: "A to dobre pytanie! Jestem już za stary, by bawić się w filmy akcji. I gaża nie ma tu nic do rzeczy".
Udział Gibsona w filmie "Mad Max: Fury Road", czyli czwartej części cyklu "Mad Max", także nie jest wbrew zapowiedziom producentów taka pewna.
"Nie chcę, żeby po tym filmie ludzie wołali na mnie Fat Max zamiast Mad Max. Chętnie nakręcę coś jeszcze z George'em Millerem - ten człowiek to mistrz. Nie wiem tylko, czy on będzie chciał ze mną pracować" - dodał aktor.
Tymczasem Mel Gibson jest obecnie zajęty promowaniem reżyserowanego przez siebie filmu "Pasja". Obraz ukazujący ostatnie 12 godzin z życia Chrystusa na ekrany polskich kin trafi 5 marca.