Reklama

Mel Gibson: Pierwsze reakcje na "Apocalypto"

Mel Gibson został uznany bohaterem przez rdzennych amerykańskich Indian, którzy widzieli przedpremierowy pokaz jego najnowszego filmu "Apocalypto".

Film, który opowiada o schyłku cywilizacji Majów, został bardzo dobrze przyjęty przez liderów społeczności amerykańskich Indian przede wszystkim za świetnie dobraną obsadę, na którą składali się właśnie rdzenni mieszkańcy.

Gibson wraz ze swoją ekipą od castingów zadał sobie trud i znalazł wśród mieszkańców Yucatanu, Oaxaca, Xalapy i Veracruz i wielu innych miejsc odtwórców ról w kolejnym ze swoich ambitnych przedsięwzięć.

Filmowi bohaterowie rozmawiają w języku Majów, a widzowie będą czytać napisy.

W piątek, 1 grudnia, film został pokazany grupom rdzennych społeczności pierwotnie zamieszkujących Amerykę. Po projekcji wszyscy wyrażali się bardzo pozytywnie o najnowszym projekcie Gibsona a sam reżyser nazywany był przez rdzennych mieszkańców bohaterem.

Reklama

"Film ten przysłuży się rdzennym mieszkańcom - aktorom jako przykład, iż oni także mogą zaistnieć w filmowym świecie" - powiedział Bill Ano Atubby, lider społeczności Chickasaw.

"Trzeba podkreślić, że pan Gibson bardzo wiele ryzykował angażując do filmu rdzennych mieszkańców" - dodał.

"Apocalypto" w polskich kinach pojawi się 29 grudnia.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Mel Gibson | MeLE | reakcje | film
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy