Meg Tilly: Wróciła po latach, by zostać żoną Brada Pitta
Gwiazda "Wielkiego chłodu", Meg Tilly, po 18-letiej przerwie wróciła na ekran, by zostać żoną Brada Pitta.
57-letnia aktorka, którą kojarzymy dzięki rolom w takich obrazach, jak: "Wielki chłód", "Psychoza 2" czy "Valmont", od niemal dwóch dekad nieobecna jest na kinowych i telewizyjnych ekranach. Tilly skoncentrowała się na obowiązkach macierzyńskich, wychowując trójkę dzieci (dwójkę z małżeństwa z producentem Timem Zinnermannem i jedno ze związku z aktorem Colinem Firthem).
Aktorka postanowiła jednak wrócić do aktorstwa. W filmie Netflixu "Machina wojenna" wcieliła się w żonę granego przez Brada Pitta ekscentrycznego generała.
"Hollywood potrafi nieźle ludziom namieszać w głowach, byłam więc zaskoczona i poruszona, jak czułą i zwyczajną osobą okazał się Brad. Jest prawdziwym dżentelmenem, robił wszystko, bym mogła czuć się [na planie] najbardziej komfortowo" - aktorka przyznała w rozmowie z magazynem "Closer".
"Pracowałam z wieloma wspaniałymi aktorami, ale Brad jest najbardziej wielkoduszny, jeśli chodzi o zachowanie na planie. Zawsze daje z siebie 110 procent" - dodała Tilly.
"Machina wojenna" opowiada elektryzującą historię awansu i dymisji generała amerykańskiej armii, przeplatając fakty z prześmiewczą fikcją i zachęcając widzów, by zadali sobie ważne pytanie: gdzie dzisiaj przebiega granica pomiędzy rzeczywistością a parodią rzeczywistości? To antyestablishmentowa, prożołnierska kronika wypadków urodzonego lidera, który pewnym, marszowym krokiem zmierzał ku coraz gęstszym oparom absurdu.
Głównym bohaterem opowieści jest charyzmatyczny czterogwiazdkowy generał (Brad Pitt), którego błyskotliwy awans na dowódcę sił NATO w Afganistanie przerodził się w nagłą dymisję po nieco zbyt aroganckim zachowaniu i przesadnie szczerym wywiadzie prasowym. "Machina wojenna" porusza problem społecznego długu wobec żołnierzy, podając w wątpliwość cel działań wojennych.
Film powstał na kanwie książki "The Operators: The Wild & Terrifying Inside Story of America’s War in Afghanistan" autorstwa nieżyjącego już dziennikarza Michaela Hastingsa.