Reklama

Matt Damon: Dużo nagości

Matt Damon ostrzegł konserwatywną widownię przed swym najnowszym filmem - telewizyjną produkcją "Behind the Candelabra". Chodzi o sporo scen nagości.

Odtwórca roli Jasona Bourne'a przyzwyczaił swoich fanów do zróżnicowanych kreacji, sam przyznaje jednak, że jego rola kochanka znanego artysty estradowego o polskich korzeniach - Liberace'a - w nowej produkcji HBO "Behind the Candelabra" może być szokującym doświadczeniem dla telewizyjnej widowni.

"Zazwyczaj odmawiam występowania nago, ale wcielając się w wieloletniego kochanka Liberace'a zrobiłem to. To jest co prawda nakręcone ze smakiem, ale nie będzie to film dla każdego" - Damon ujawnił w rozmowie z :Playboyem".

W postać Liberace'a wcielił się Michael Douglas; Damon powiedział, że wspólnie ze swym ekranowym partnerem szczegółowo ustalili strategię dotyczącą pokazania zażyłości swoich protagonistów.

Reklama

"Miałem wyjść z basenu, podejść do Michaela Douglasa, siąść na nim okrakiem na leżaku i zacząć go całować. Rozpisaliśmy to sobie jak futbolową strategię" - przyznał Damon dodając, że Michael Douglas "fantastycznie całuje".

W obrazie w reżyserii Stevena Soderbergha zobaczymy również: Dana Akroyda, Roba Lowe'a oraz Debbie Reynolds.

Premiera "Behind the Candelabra" zaplanowana jest w 2013 roku na antenie HBO.


Wladziu Valentino Liberace, znany pod pseudonimem scenicznym "Liberace" (16 maja 1919 - 4 luty 1987), był amerykańskim artystą estradowym pochodzenia polsko-włoskiego (ojciec Włoch Salvatore Liberace, matka Polka Frances Zuchofski).

Utalentowany i ekscentryczny pianista i showman. Znany przede wszystkim z ekstrawaganckich kostiumów, biżuterii oraz kiczowatej oprawy swych występów, podczas których na swym fortepianie zawsze stawiał świecznik, na scenę często wjeżdżał luksusowym samochodem.

Mający klasyczne wykształcenie Liberace, jako solista zadebiutował grając z Chicagowską Orkiestrą Symfoniczną. Na początku kariery pomógł mu... Ignacy Jan Paderewski. To za jego radą młody pianista zostawił sobie tylko nazwisko, jako imię sceniczne. Pod koniec lat trzydziestych muzyk zdecydował się porzucić karierę pianisty grającego muzykę poważną i wybrał występy estradowe.

Zdobył niebywałą popularność, grając głównie transkrypcje utworów muzyki poważnej. Miał własny show w Las Vegas, stał się jednym z najlepiej zarabiających artystów w USA. Tajemnicą poliszynela był ukrywany przed światem jego homoseksualizm. Muzyk zmarł na AIDS.

Libarace wywarł duży wpływ na amerykańską kulturę masową. Wzorowali się na nim Little Richard, James Brown i Elton John. Liberace zawsze podkreślał swe polskie pochodzenie.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Matt Damon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy