Martin Scorsese nakręci pierwszy w karierze western
Trwają przygotowania do rozpoczęcia realizacji najnowszego filmu Martina Scorsese "Killers of the Flowers Moon". Opowie on prawdziwą historię morderstw popełnionych na Indianach z plemienia Osage. Ostatnia wypowiedź reżysera o tym projekcie sugeruje, że będzie to western. Pierwszy w ponad 50-letniej karierze Scorsese.
"Akcja filmu rozgrywa się w Oklahomie w latach 1921-1922. Pojawiają się w nim kowboje na koniach, ale czasem poruszają się też samochodami. Fabuła skupiać się będzie na Indianach z plemienia Osage, którzy zostali przesiedleni na nieurodzajne ziemie, ale pokochali je, bo wiedzieli, że biali nigdy nie będą nimi zainteresowani. I wtedy odkryli na nich złoża ropy naftowej, które sprawiły, że zostali najbogatszymi ludźmi na świecie. No i powtórzyła się sytuacja znana z Jukonu oraz Kolorado. Przybyły sępy. Biali ludzie, Europejczycy. I wszystko przepadło. Wówczas do więzienia prędzej można było trafić za zabicie psa niż za zabicie Indianina" - powiedział w wywiadzie dla "Cahieurs du Cinema" Martin Scorsese.
Po odkryciu złóż ropy, Osagowie zaczęli padać ofiarami tajemniczych morderstw, które zwróciły uwagę Biura Śledczego. Późniejsze FBI (nazwa agencji została zmieniona w 1935 roku) przysłało na miejsce agenta, który przy pomocy zorganizowanego przez siebie zespołu, odkrył, kto stoi za serią brutalnych morderstw.
W filmie Scorsese główną rolę zagra Leonardo DiCaprio, który wcieli się w postać badającego sprawę mordów agenta Biura Śledczego. Rolę odpowiedzialnego za morderstwa Williama Hale'a zagra Robert De Niro. Resztę obsady stanowić będą aktorzy indiańskiego pochodzenia.
Scenariusz filmu "Killers of the Flowers Moon" napisał Eric Roth. Pięciokrotnie nominowany do Oscara scenarzysta, który otrzymał nagrodę Akademii za scenariusz do filmu "Forrest Gump". W ekipie filmowej znajdą się stali współpracownicy Scorsese: montażystka Thelma Schoonmaker, scenograf Dante Ferretti oraz operator Rodrigo Prieto. Zdjęcia do filmu rozpoczną się w marcu tego roku.