"Maria Skłodowska-Curie": Jak zagrać geniusza?
Jak zagrać geniusza? Jak uchwycić jego wrażliwość i sposób myślenia? Czy ktoś "normalny" może to zrobić?" - to tylko niektóre z wyzwań, z jakimi musiała mierzyć się Karolina Gruszka w filmie "Maria Skłodowska-Curie". Wystawna, międzynarodowa koprodukcja o życiu słynnej polskiej noblistki, w którą wcieliła się aktorka, zagości w kinach 3 marca.
"Maria Skłodowska-Curie" to historia niezwykłej kobiety, która nie wahała się iść za głosem serca, a dzięki inteligencji, wiedzy i nieprzeciętnym umiejętnościom zdołała przekonać do siebie świat nauki, od zawsze zdominowany przez mężczyzn. To również niepowtarzalna podróż w czasie do Paryża z przełomu wieków - miasta sztuki i odkryć, które zmieniały świat.
Oprócz Karoliny Gruszki w filmie występują, m.in.: Iza Kuna w roli Bronisławy Skłodowskiej - siostry noblistki, Piotr Głowacki jako Albert Einstein i Daniel Olbrychski jako Emile Amagat - zagorzały przeciwnik Marii. Wszyscy oni zgodzili się opowiedzieć o swoich wrażeniach dotyczących "Marii Skłodowskiej-Curie". W premierowym wideo-wywiadzie rozmawiają m.in.: o rozmachu produkcji, filmowej podróży przez Europę, pięknie minionej epoki oraz silnych kobietach, które potrafią o siebie zawalczyć.
"Maria Skłodowska-Curie" to wierna faktom opowieść o niesamowitym życiu odkrywczyni dwóch pierwiastków - polonu i radu, ale także portret Skłodowskiej, jakiej nie znaliśmy - czułej matki, kochającej żony, kobiety charyzmatycznej, zdecydowanej, choć pełnej dylematów i sprzeczności. Była pierwszą kobietą, która zdobyła Nagrodę Nobla i do tej pory pozostaje jedyną kobietą wyróżnioną dwukrotnie tą nagrodą. Jako pierwsza w Europie uzyskała tytuł doktora, a w 1906 roku przyznano jej profesurę i równocześnie objęła własną katedrę na paryskiej Sorbonie, co we Francji było wydarzeniem bez precedensu.
Jednak droga do sławy wiodła ścieżką pełną wyzwań i wyrzeczeń. By wypełnić misję dla ludzkości, Skłodowska musiała zmierzyć się z samotnością w obcym kraju i nieoczekiwaną śmiercią męża. A także bronić swych racji w świecie naukowym zdominowanym przez mężczyzn. Z emocjonującej i pełnej zwrotów akcji batalii, wyszła jednak zwycięsko, jako osoba godna naśladowania, zasługująca na podziw i wybitna pod każdym względem. Stała się najbardziej wpływową kobietą swoich czasów. O której Albert Einstein miał powiedzieć, że ze wszystkich ludzi sukcesu, tylko ona jedna nie zmieniała się pod wpływem sławy.