Mały skandal z Potterem w tle
Daniel Radcliffe, znany wszystkim jako odtwórca roli Harry'ego Pottera, w miniony weekend miał niemiłe doświadczenie w związku ze sztuką teatralną "Equus", w której występuje.
Na scenie nie pojawił się partner Radcliffe'a, Richard Griffiths, który w kontrowersyjnej sztuce gra psychiatrę.
Oczywiście, jak to zwykle bywa, natychmiast pod ręką znalazł się aktor/zastępca - Colin Haigh.
Jednak ku zaskoczeniu teatralnej widowni wcielający się w rolę psychiatry aktor był do roli mało przygotowany. Haigh nie nauczył się tekstu i na scenie korzystał z pomocy notatek. Zastępca wspomagał się ściągawką przez cały czas trwania przedstawienia.
Publiczność teatralna była oburzona. Wśród głosów widzów pojawiały się takie komentarze:
"To jest skandal. Jak można tak traktować ludzi, którzy wydali naprawdę dużo pieniędzy, żeby móc iść na przedstawienie do teatru na West Endzie".
Przypomnijmy, że w kontrowersyjnej sztuce Radcliffe wcielił się w postać młodego, zakompleksionego chłopca - Alana Stranga, który przeżywa erotyczną fascynację końmi.