Reklama

"Mała Miss": Jak dziś wygląda Abigail Breslin?

Miała zaledwie pięć lat, gdy rozpoczęła filmową karierę. Jako dziewięciolatka była już cenioną aktorką, z nominacją do Oscara na koncie. Abigail Breslin, gwiazda takich filmów, jak "Mała Miss", "Wyspa Nim", "Połączenie" czy serii "Zombieland", ma zaledwie 26 lat i imponującą filmografię na koncie.

Abigail Breslin miała zaledwie pięć lat, kiedy zadebiutowała na dużym ekranie w filmie "Znaki" (2002) M. Night Shyamalana. Wcieliła się w filmową córkę Mela Gibsona i bratanicę Joaquina Phoeniksa.

Niedługo później, bo w wieku lat dziewięciu, Breslin została wyróżniona nominacją do Oscara i nagrody BAFTA dla najlepszej aktorki drugoplanowej za rolę Olive Hoover, dziewczynki startującej w dziecięcym konkursie piękności w filmie "Mała Miss" (2006). Za wspomnianą kreację Abigail otrzymała również nagrodę Critics' Choice dla najlepszej młodej aktorki.

Reklama

"Nie dała się wciągnąć w ten cały biznes filmowy - po prostu lubi grać. Uwielbiam pracować z dziećmi. Chociaż może nie wnoszą do roli ogromnego doświadczenia czy techniki, umieją - tak jak Abigail - pokazać fantastyczną szczerość i swoje uczucia. Jeżeli wyjaśnię Abigail kontekst i sytuację w danej scenie, ona dokładnie wyczuwa, jak ma pokierować swoją bohaterką. Jest niezwykle pomysłowa i absolutnie prawdziwa jako aktorka" - chwalił ją Scott Hicks, reżyser filmu "Życiu od kuchni" (2007), w którym pojawiła się na ekranie u boku Catherine Zeta-Jones i Aarona Eckharta.

W 2007 roku młoda aktorka wystąpiła również w przygodowej "Wyspie Nim", gdzie wcieliła się w postać tytułowej dziewczynki, która zafascynowana jest książkami opowiadającymi o wielkim poszukiwaczu przygód - Alexie Roverze. Pewnego dnia ojciec Nim w tajemniczych okolicznościach znika po wypłynięciu w morze swoją łodzią i osamotniona dziewczynka stara się skontaktować ze światem w poszukiwaniu pomocy. Zamiast tego udaje jej się nawiązać kontakt z autorką swojej ulubionej książki (Jodie Foster). Teraz wspólnie przy użyciu sprytu i odwagi Alexa Rovera będą musiały stawić czoła magicznej wyspie.

"Zombieland": Abigail Breslin w głośnej roli

Następnie Breslin wystąpiła w komedii romantycznej "Na pewno być może" (2008). Jej najgłośniejszą kreacją z tamtego okresu był jednak występ w komediowym horrorze "Zombieland" (2009), gdzie zagrała postać o ekscentrycznej ksywce Little Rock. "Naprawdę chciałam wziąć udział w tym filmie. Jest zupełnie inny niż to, co do tej pory robiłam" - wyjaśniała aktorka. - "Little Rock to bardzo przebojowa dziewczyna. Podobało mi się granie w tych wszystkich scenach akcji. Musiałam nauczyć się strzelać, czego nigdy wcześniej nie robiłam. Bardzo dobrze się bawiłam".

W 2009 roku Breslin pojawiła się w dramacie "Bez mojej zgody" Nicka Cassavetesa, gdzie wcieliła się w dziewczynkę, która odkrywa, że została poczęta, aby mogła stać się dawcą dla swej chorej na białaczkę siostry, jednak ostatecznie domaga się prawa do dysponowania własnym ciałem. Rok później oglądaliśmy ją w tytułowej roli w filmie "Janie Jones" - była porzuconą przez matkę nastolatką, która obwieszcza przygasającemu gwiazdorowi rocka, że jest jego córką.

Przez ostatnią dekadę Breslin pojawiała się nie tylko w filmach, ale także próbowała swoich sił na teatralnej scenie - m.in. w ciepło przyjętym przez krytyków przedstawieniu "The Miracle Worker" na Broadwayu. Zaczęła również kolekcjonować coraz dojrzalsze ekranowe występy, m.in. w komedii romantycznej "Sylwester w Nowym Jorku" (2011), dramacie "Sierpień w hrabstwie Osage" (2013), filmie science-fiction "Gra Endera" (2013) czy horrorze "Istnienie".

Abigail Breslin: Najważniejsze role

Rok 2013 był dla niej bardzo pracowity, ponieważ poza wymienionymi tytułami zagrała wówczas również w thrillerze "Połączenie" Brada Andersona. Wcieliła się w nim w Casey, uprowadzoną nastolatkę, której jedyną nadzieją na ocalenie jest kobieta o imieniu Jordan (Halle Berry), operatorka numeru alarmowego. To właśnie ona odbiera telefon od uwięzionej w bagażniku samochodu porywacza dziewczyny...

W kolejnych latach Breslin pojawiała się w mniej udanych produkcjach, do których należały m.in.: film akcji "Zatruta krew" (2014), thriller "Final Girl" (2015) czy horrory "Maggie" (2015) i "Fear, Inc." (2016), a także nowa wersja "Dirty Dancing", gdzie wcieliła się w główną rolę, czyli Baby Houseman, graną przed laty przez Jennifer Grey.

Tak dziś prezentuje się Breslin. Mało kto rozpoznałby w niej dziewczynkę ze "Znaków" czy "Małej Miss". Aktorka wciąż występuje w filmach i serialach, a jej najgłośniejszymi produkcjami w ostatnim czasie był serial "Królowe krzyku" oraz druga część kultowego "Zombieland" o podtytule "Kulki w łeb" (2019).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Abigail Breslin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy