Reklama

Magdalena Piekorz kręci "Zbliżenia"

Magdalena Piekorz ("Pręgi") rozpoczęła zdjęcia do swego nowego filmu. "Zbliżenia" podejmują temat silnej emocjonalnej więzi między matką i dorosłą córką

W najnowszej produkcji Studia Filmowego TOR Piekorz ponownie spotkała się na planie z ekipą, która współodpowiedzialna była za sukces obrazu "Pręgi". Scenariusz powstał we współpracy z Wojciechem Kuczokiem, za zdjęcia odpowiada Marcin Koszałka.

W nowym filmie twórcy zderzają ze sobą najważniejsze relacje w życiu każdej kobiety - miłość do mężczyzny i bliskość z matką.

- "Zbliżenia" opowiadają o bliskości i jej konsekwencjach. O tym, że im bliżej siebie jesteśmy, tym bardziej potrafimy się ranić. Także o tym, że miłość boli. Mam na myśli zarówno tę miłość rodzicielską, jak i miłość dwojga obcych osób, które chcą ułożyć sobie wspólne życie - wyjaśnia reżyserka Magdalena Piekorz.

Reklama

- Od początku towarzyszyło nam przekonanie, że temat, który poruszamy, dotyczy wielu osób. Chcieliśmy opowiedzieć o codziennym zmaganiu się ludzi, którzy się kochają. Zmaganiu z samym sobą, z własnymi słabościami, z drugim człowiekiem. O błędach, które popełniamy i porażkach, na których czasem się uczymy, a czasem nie. Jest takie piękne zdanie Ewy Lewandowskiej "Podziwiam upór dzieci w niekończących się próbach wstawania". "Zbliżenia" opowiadają o dorosłych, którzy ciągle się tego uczą - dodaje artystka.

W rolach głównych zobaczymy Ewę Wiśniewską, Joannę Orleańską i Łukasza Simlata. - Przede wszystkim dużo rozmawialiśmy - o temacie filmu, motywacjach bohaterów, także o samym życiu. Mam wrażenie, że w przypadku kina psychologicznego, to czasem bardziej istotne niż same próby. W "Zbliżeniach ważne są emocje, a tych nie da się zaplanować. Reżyseria filmu będzie polegała na stworzeniu aktorom optymalnych warunków dla zbudowania napięć opisanych w scenariuszu - z całą pewnością będzie to inna metoda, niż ta, którą stosowałam przy poprzednich dwóch filmach. Tam trzymałam się sztywno scenopisu, tu dopuszczam improwizację - ujawniła reżyserka.

Dla Piekorz "Zbliżenia" to pierwszy fabularny film od czasu zrealizowanej w 2008 roku 'Senności".

- Każdy kolejny projekt traktuję jak podróż, w którą zabieram aktorów, ekipę, a w dalszej kolejności, także widzów. Staram się, żeby była to podróż emocjonująca i zaskakująca - taka, w trakcie której uczestnicy będą mogli poznać samych siebie. Wierzę, że w filmie można się przejrzeć jak w lustrze i mam nadzieję, że "Zbliżenia" dadzą widzom taką możliwość - powiedziała artystka.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Magdalena Piekorz | zbliżenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy