Magdalena Koleśnik w RMF FM o roli w filmie "Sweat": "Coraz mniej żyjemy społecznie"
Sylwia Zając jest trenerką fitness, ma 600 tysięcy followersów i nie rozstaje się ze smartfonem. Celebrytkę, której prywatne życie w ogóle nie przypomina tego z mediów społecznościowych w filmie "Sweat" Magnusa von Horna fantastycznie zagrała Magdalena Koleśnik.
Katarzyna Sobiechowska-Szuchta z RMF FM spotkała się z aktorką w ogródku na Saskiej Kępie w Warszawie. Towarzyszył im pies Magdy, przeuroczy adoptowany kundel Sławoj.
Całego wywiadu z Magdaleną Koleśnik można posłuchać na stronie RMF FM - kliknij tutaj!
W teatrze gra u Lupy, Kleczewskiej czy Garbaczewskiego. Na ostatnim festiwalu filmowym w Gdyni Magda za rolę Sylwii Zając dostała nagrodę dla najlepszej aktorki. Film trafił też do oficjalnej selekcji festiwalu w Cannes.
Magazyn "Hollywood Reporter" napisał, że "Sweat" to "intensywny i błyskotliwy dramat, ze świetną rolą Magdaleny Koleśnik". A brytyjski "Screen International" uznał jej rolę za jedną z dziesięciu najlepszych kreacji aktorskich w filmach nieanglojęzycznych ubiegłego roku. Jej aktorska kariera nabiera tempa.
"Formą przygotowania do roli w filmie "Sweat" było założenie konta na Instagramie. Musiałam poznać świat mediów społecznościowych i nabrać w nim osobistej sprawności" - mówi w RMF FM aktorka.
Według niej, to również opowieść o naszej kondycji, o tym jak jesteśmy wyizolowani, o tym, że coraz mniej żyjemy społecznie i plemiennie.
"Przyglądałam się temu światu mediów społecznościowych z empatią. Poznałam go, jako narzędzie do pozytywnych rzeczy, chodzi na przykład o szybki przepływ informacji, czy znajdowanie treści, które mnie interesują. Ale poznałam też ciemne strony tego świata, którego częścią jest hejt" - mówi w RMF FM Magdalena Koleśnik.
Magnus von Horn reżyser i scenarzysta urodzony w Szwecji, absolwent łódzkiej Filmówki, w której obecnie uczy, wypatrzył ją w spektaklu "Wściekłość" Mai Kleczewskiej. Jako pierwsza została zaproszona na zdjęcia próbne.
"To była piękna współpraca, bo mocno mogłam uczestniczyć w procesie twórczym (...) Magnus ma odwagę nie zamykania tematów, pozwala poszukiwać" - mówi mi aktorka.
Kamera towarzyszy jej cały czas. Widzimy ją w zbliżeniach, zaglądamy w oczy. Sylwia Zając skacze, ćwiczy, rozgrzewa się, pozuje.
"Bardzo poważnie traktuję ciało, jako narzędzie w mojej pracy" - mówi Magda Koleśnik.
Sylwia Zając nie ukrywa przed fanami, że ma gorszy dzień. Nie umie ich oszukiwać, więc mówi im otwarcie, że czasem czuje się samotna. Liczy się z tym, że sponsorzy nie będą zadowoleni. Bo pragną dziewczyny uśmiechniętej i bez problemów. Sprzedają za jej pośrednictwem kolorowy świat.
"Dla mnie ta opowieść jest mniej o samotności, a bardziej o znajdowaniu innych tuneli do kontaktów między ludźmi" - mówi w RMF FM Magda Koleśnik. A "Sweat" jest też opowieścią o tęsknocie za miłością w świecie, w którym kochają cię tłumy.
W filmie von Horna grają też m.in Aleksandra Konieczna, Zbigniew Zamachowski i Julian Świeżewski.
Na festiwalu filmowym w Gdyni film "Sweat" dostał Srebrne Lwy, nagrodę za reżyserię, Magdalena Koleśnik dostała nagrodę za główną rolę kobiecą, a Aleksandra Konieczna za drugoplanową rolę kobiecą.
Wyróżniono też Agnieszkę Glińską za montaż oraz Michała Dymka za zdjęcia.
Film "Sweat" trafił na ekrany polskich kin 18 czerwca.