Reklama

Magdalena Boczarska: W filmie "Heaven in Hell" zobaczymy ją w odważnej odsłonie

Magdalena Boczarska już w lutym pojawi się w filmie „Heaven in Hell”. Oprócz licznych odważnych scen aktorka będzie mogła pokazać się również jako matka i zakochana kobieta. Porównując historię bohaterki do życia prywatnego aktorki, można znaleźć wiele cech wspólnych. Co wiemy o życiu Magdaleny Boczarskiej?

Magdalena Boczarska w filmie twórcy "365 dni" Tomasza Mandesa - "Haven in Hell" - zagra kobietę, która osiągnęła w życiu już wszystko. Jest szanowaną panią prawnik, ma dorosłą córkę. Jej życie zmienia się, gdy poznaje o 15 lat młodszego mężczyznę. Aktorka przyznaje, że ważną rolę w filmie odegrało jej macierzyństwo. Czy tylko to? Co wiemy o życiu Magdaleny Boczarskiej i jej podejściu do pikantnych scen w filmach?

Magdalena Boczarska: Aktorka różnych ról

Aktorka ukończyła w 2001 roku Państwową Wyższą Szkołę Teatralną im. Ludwika Solskiego w Krakowie. Dwa lata później podjęła się współpracy z Teatrem Narodowym w Warszawie. W międzyczasie działała również w teatrze Buffo, Carrousel Theater oraz Teatro Tatro.

Reklama

Na ekranach pojawiła się w 2005 roku, gdy otrzymała pojedyncze role w kilku polskich serialach. Jej pierwsze filmy natomiast to produkcje Tomasza Koneckiego i Andrzeja Saramonowicza. Zagrała w "Testosteronie", "Lejdis" oraz w "Idealnym facecie dla mojej dziewczyny". Po tych komediowych tytułach Boczarska otrzymała szansę sprawdzić się w dramacie. Za rolę w "Różyczce" otrzymała nagrodę dla najlepszej aktorki na 35. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

Gwiazda grała również w kilku filmach biograficznych. Wcielała się w postać Michaliny Wisłockiej (Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej") oraz Marii Piłsudskiej ("Piłsudski"). Role te poszerzyły warsztat aktorski, lecz z pewnością nie zaszufladkowały aktorki w jednym typie ról.

Magdalena Boczarska: Nie mam problemów z pokazywaniem ciała

W "Heaven in Hell" wielokrotnie ujrzymy ciało Magdaleny Boczarskiej. Wszystko za sprawą odważnych scen, które nie zawsze aktorka akceptuje. Uważa bowiem, że takie sceny powinny być naturalną konsekwencją emocji bohaterów. Nie akceptuje idei "rozbierania się dla samego rozbierania". Dlatego też widzimy ją w pełnej krasie wyłącznie w kilku produkcjach.

Pierwszy raz mieliśmy okazję ujrzeć Magdalenę Boczarską w śmiałej scenie w filmie "Futro" z 2007 roku. Widzowie mogą również pamiętać jej rozbierane sceny z "Różyczki" czy "Sztuki kochania". Pokazała się również w "Pakcie", "Drugiej szansy" oraz "Pod powierzchnią".

"Heaven in Hell" to także macierzyństwo

Dla aktorki erotyka w "Heaven in Hell" to tylko jeden z kluczowych elementów. Jej bohaterka musi zmagać się również z problemami rodzicielstwa. W końcu jest matką dorosłej córki. I właśnie w tych scenach aktorka mocno docenia fakt, że sama jest matką. W 2017 roku Boczarskiej urodził się syn Henryk.

Magdalena Boczarska: Bez chemii by się to w ogóle nie udało

Boczarska może również porównywać historię miłosną bohaterki do własnej przygody sercowej. W "Heaven in Hell" zakochuje się bowiem w mężczyźnie młodszym o 15 lat. Prywatnie aktorka również zdecydowała się związać z mężczyzną młodszym o 7 lat. Jej wybrankiem serca został Mateusz Banasiuk. Nie była to jednak łatwa decyzja w życiu aktorki.

Finalnie podjęta przez aktorkę decyzja była strzałem w dziesiątkę. Para doczekała się syna Henryka oraz stara się rozdzielać obowiązki domowe z tymi na planie.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy