Magdalena Boczarska: 34-letnia babcia
Aktorka Magdalena Boczarska zagrała w najnowszym filmie Katarzyny Rosłaniec "Bejbi blues". Artystka wcieliła się w babcię, choć ma zaledwie 34 lata...
Boczarska zagrała matkę głównej bohaterki - siedemnastoletniej Natalii. Dziewczyna urodziła dziecko, ponieważ potrzebowała kogoś do kochania. Jak się okazało, jej matka (Boczarska) także urodziła jako nastolatka i całkowicie nie potrafi odnaleźć się w roli babci...
- Wydawało mi się, że zacznę teraz grać matki, a okazało się, że przeskoczyłam o jedno pokolenie. Gram teraz babcię - żartuje Magdalena Boczarska. - To była dla mnie bardzo atrakcyjna propozycja aktorska. Potraktowałam tę rolę jako wyzwanie, ponieważ nie jestem jeszcze mamą, a co dopiero babcią. Starałam się zrobić wszystko, by uwiarygodnić moją postać - wyznała aktorka.
Artystka przyznała, że do tej pory nie interesowała się znacznie światem współczesnych nastolatków, jednak najnowszy film Rosłaniec wiele jej uświadomił.
- Trzeba mieć dar, żeby poruszać takie tematy. Uważam, że Kasia Rosłaniec jest wyjątkiem i jej dwa pierwsze filmy są na pewno początkiem czegoś wspaniałego - powiedziała aktorka nawiązując do debiutu Rosłaniec - filmu "Galerianki".
"Bejbi blues" to niejedyny projekt, w którym będzie można zobaczyć Boczarską w 2013 roku. Artystka ma bowiem bardzo dużo pracy w teatrze oraz na planie seriali.
- Jestem świeżo po premierze w teatrze, a za półtora miesiąca będę miała kolejną premierę w Teatrze Imka "Kto się boi Virginii Woolf". Od marca rozpocznę zdjęcia do serialu "Lekarze" i nowego serialu "Syn miasta". Za kilka miesięcy będzie miał także premierę nowy film Jana Kidawy Błońskiego z moim udziałem "Strażniczka winnic" - zdradziła Boczarska.
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!