Maciej Stuhr zabrał głos. Podsumował śmierć ojca jednym, wymownym słowem
Dziś odszedł Jerzy Stuhr, jeden z najwybitniejszych polskich aktorów. Informację potwierdził jego syn, Maciej, w rozmowie z Onetem. Teraz w social mediach sam zabiera głos - podsumowuje to smutne wydarzenie jednym, znaczącym słowem.
Jerzy Stuhr był jednym z najwybitniejszych polskich aktorów ostatnich pięciu dekad. Artysta wystąpił w szeregu znakomitych i niezapomnianych produkcji, m.in. w "Amatorze", "Wodzireju" czy "Seksmisji".
Dla młodszych widzów na zawsze w pamięci pozostanie jego charakterystyczny i energiczny głos, użyty przy dubbingowaniu Osła z kultowej już animacji "Shrek".
Aktor odszedł w wieku 77 lat, a w sieci pojawia się coraz więcej głosów, próbujących wyrazić ból z powodu tej ogromnej, niewymownej straty.
Kilka minut temu głos w sprawie zabrał jego syn Maciej, nazywany często "młodym Stuhrem". Mężczyzna kroczy śladami ojca i również lata temu zdecydował się na rozwój aktorskiej kariery. W wielu wywiadach podkreślał, że to właśnie on nauczył go zawodu i jest dla niego dużym autorytetem.
Na Instagramie aktora pojawił się krótki wpis. Czarno-białe zdjęcie, na którym on, jego syn i zmarły dziś ojciec stoją tyłem do aparatu. Choć widać ewidentną różnicę w wieku i wysokości - męscy przedstawiciele trzech pokoleń Stuhrów kroczą obok siebie, podobnie splatając za sobą dłonie.
Aktor skomentował odejście taty jednym, ale jakże wymownym słowem: "Wdzięczność".
Chwilę po publikacji pod postem pojawiły się setki kondolencji i słów wsparcia dla całej rodziny.
Zobacz też: Ojciec i syn. Relacja Jerzego i Macieja Stuhra