Reklama

Maciej Stuhr: Ojcowski dubbing

W polskiej wersji językowej komedii "Kaczki z gęsiej paczki" (premiera 11 maja) Maciej Stuhr użyczył głosu głównej postaci - gęsi o imieniu Benek.

W polskiej wersji językowej komedii "Kaczki z gęsiej paczki" (premiera 11 maja) Maciej Stuhr użyczył głosu głównej postaci - gęsi o imieniu Benek.
Maciej Stuhr podczas nagrywania dubbingu do animacji "Kaczki z gęsiej paczki" /Kino Świat /materiały dystrybutora

"’'Kaczki z gęsiej paczki' to niezwykle śmieszny film" - mówi Maciej Stuhr. "Śmiałem się, kiedy go oglądałem, śmiałem się nawet jak pracowaliśmy nad tą postacią. Mam nadzieję, że dzieciaki też będą się śmiały.

Zapytany o graną przez siebie postać, dodaje: "Benek jest sprytną gęsią, przede wszystkim świetnie lata i lubi życie według swoich zasada i reguł. Kocha zabawę i jest fantastycznym ‘fruwaczem’. Wydaje mu się, że jest najlepszy na świecie. Aż tu nagle! ...bo przecież zazwyczaj w filmach jest: ‘aż tu nagle’. ‘Jak mówią gęsi?’ - to jest pytanie, które zadawałem sobie przez parę dni pracy nad dubbingiem. Jednocześnie zawsze staram się, aby mój głos z każdą nową postacią, którą nagrywam, był troszkę inny od Julka z ‘Zaplątanych’ czy od ‘Kurczaka Małego’ ... kurczak to nie gęś w końcu! Szukam więc różnych środków. Na szczęście Benek jest bardzo wyjątkową postacią spośród wszystkich, którym podkładałem do tej pory głos. Ma w sobie coś z luzaka i trochę takiego... ‘jowialnego pana’ z lekkim brzuszkiem i bardzo charakterystycznym śmiechem. Po raz pierwszy w życiu tak się śmiałem, jak się śmieje Benek, więc musiałem to trochę poćwiczyć. A jak wyszło? To już zobaczą dzieciaki w kinie!" - mówi aktor.

Reklama

Na pytanie, dlaczego podkłada głos w filmach animowanych, Stuhr odpowiedział: "Z różnych powodów. Po pierwsze: jest to dla mnie ogromna frajda. Przypominam sobie jak byłem dzieciakiem i jak lubiłem oglądać śmieszne filmy. Po drugie: sam mam teraz małe dziecko, małego Tadzia, więc trochę dla niego też robię, żeby on mógł tatusia posłuchać w różnych bajkach. To taka moja prywatna motywacja. Bycie tatą to jedno z najpoważniejszych zadań. Jak widać po naszym filmie, nawet taka gęś jak Benek może zrozumieć, że ojcostwo to najwspanialsza przygoda jaką mężczyzna, czy też samiec gęsi, może w życiu przeżyć. To piękna lekcja dla Benka i myślę, że dająca do myślenia wielu widzom. Wielu tatusiów, którzy przyjdą na ten film z dzieciakami, może się odnaleźć w tej postaci".

Aktor zdradził również swoje sekretne marzenie, które udało mu się poniekąd spełnić dzięki filmowi "Kaczki z gęsiej paczki": "Myślę, że każdy chłopak marzy o lataniu. Muszę się przyznać, że miewam bardzo często sny o lataniu i one są niezwykle realne. Otwieram w nich okno jak w Piotrusiu Panie, wyskakuje i... nie spadam w dół, tylko szybuję nad miastem! To jeden z moich ulubionych snów, jakie w życiu mam. Cieszę się, że ‘gęsiej paczce’ mogę zaprezentować swoje od dawna skrywane marzenia" - przyznał Stuhr.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kaczki z gęsiej paczki | Maciej Stuhr
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy