Reklama

Maciej Stuhr o zdrowiu ojca

"W imieniu całej rodziny bardzo pragniemy podziękować wszystkim, którzy pomogli nam w ostatnich tygodniach!" - napisał na Facebooku Maciej Stuhr, odnosząc się do stanu zdrowia jego ojca, Jerzego, który przez ostatnie dwa tygodnie przebywał w szpitalu.

"W imieniu całej rodziny bardzo pragniemy podziękować wszystkim, którzy pomogli nam w ostatnich tygodniach!" - napisał na Facebooku Maciej Stuhr, odnosząc się do stanu zdrowia jego ojca, Jerzego, który przez ostatnie dwa tygodnie przebywał w szpitalu.
Dziękujemy z całego serca! - napisał na Facebooku Maciej Stuhr /Wojciech Stróżyk /Reporter

"Ponieważ mój Tato nie dorobił się póki co Facebooka, w jego i rodziny imieniu bardzo pragniemy podziękować wszystkim, którzy pomogli nam w ostatnich tygodniach! Ekipie ratunkowej z Rabki, szpitalowi w Nowym Targu oraz szpitalowi w Prokocimiu za fantastyczną, szybką i profesjonalną pomoc. Każdej pielęgniarce, oddziałowym, ratownikom i fizjoterapeutom oraz oczywiście lekarzom wielkie dzięki i brawa dla Was! Dziękujemy z całego serca!" - napisał Maciej Stuhr.

"W przypadku udaru mózgu, absolutnie kluczowe są pierwsze godziny. Jeśli niepokoi Was stan kogoś w Waszym otoczeniu, jeśli utrudniony jest kontakt, człowiek nagle inaczej reaguje, nie potrafi wyciągnąć ręki, wskazać czegoś palcem, dotknąć sobie czubka nosa - nie zastanawiacie się, wzywajcie karetkę. Nie dzwońcie po wujka Mietka, który jest lekarzem, nie wieźcie autem pacjenta do szpitala- dzwońcie na 112. To najlepszy rodzaj pomocy, który taki człowiek może otrzymać!" - dodał aktor.

Reklama

"Jeszcze raz dziękujemy, także za wszystkie ciepłe słowa, które do nas nieustannie napływały! Serdecznie pozdrawiamy! Komisarz Ryba wraca do akcji!" - zapewnił Maciej Stuhr.

Pierwsze zdjęcie Jerzego Stuhra po opuszczeniu szpitala zamieściła także córka aktora - Marianna.


Już we wtorek, 29 lipca, żona Jerzego Stuhra, Barbara, powiedziała "Gazecie Wyborczej". "Mąż został dziś wypisany ze Szpitala Uniwersyteckiego. Czuje się dobrze, właśnie jedziemy do domu". Przypomnijmy, że 73-letni aktor trafił do szpitala 13 lipca z podejrzeniem udaru mózgu.

"Dziękujemy lekarzom, pielęgniarkom i całemu personelowi szpitalnemu za wspaniałą opiekę oraz wszystkim, którzy nas wspierali i okazali nam serdeczność" - podkreśliła rodzina w specjalnym oświadczeniu. 

Jak podkreśliła Barbara Stuhr, jej mąż wychodzi z bardzo ciężkiego stanu nadzwyczaj dobrze, co według lekarzy jest wynikiem błyskawicznie udzielonej pomocy.

"Ze swojej strony wyrażamy najwyższy podziw i podziękowania dla: załogi karetki z Rabki, personelu szpitala w Nowym Targu za wspaniałą decyzję i pomoc oraz za bardzo profesjonalną, serdeczną opiekę w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Cały personel od salowych przez pielęgniarki i nadzwyczajnych, budzących zaufanie lekarzy zasługuje na wyrazy najgłębszego szacunku i podziękowania od nas" - zaznaczyła Barbara Stuhr.

Aktor wcześniej miał zawał, a w 2011 roku zmagał się z rakiem krtani - udało mu się pokonać chorobę. Zaangażował się w kampanie na rzecz leczenia nowotworów i wspierania pacjentów onkologicznych. Wraz z żoną Barbarą jest jednym ze współzałożycieli, a zarazem ambasadorem działającego od ponad 20 lat w Krakowie Stowarzyszenia Unicorn.

Jerzy Stuhr - aktor, reżyser i pedagog, były rektor krakowskiej PWST - stworzył wiele wybitnych kreacji teatralnych i filmowych w kraju i za granicą. W Starym Teatrze grał w spektaklach reżyserowanych m.in. przez Andrzeja Wajdę, Konrada Swinarskiego, Jerzego Jarockiego, Jerzego Grzegorzewskiego. Stworzył wiele niezapomnianych kreacji filmowych m.in. w "Wodzireju" Feliksa Falka, "Bez znieczulenia" Andrzeja Wajdy, "Seksmisji" Juliusza Machulskiego oraz w filmach Krzysztofa Kieślowskiego. Sam także reżyseruje w teatrze i na dużym ekranie

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Maciej Stuhr | Jerzy Stuhr
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy