Reklama

Luhrmann nie skończył "Australii"

Australijski reżyser Baz Luhrmann wyznał, że jego najnowszy film "Australia" nie jest jeszcze gotowy.

Mimo czterech lat pracy nad epickim projektem z Nicole Kidman i Hugh Jackmanem w rolach głównych, niemal trzygodzinny film, który w kinach USA, Europiy i Australii zadebiutować ma 26 grudnia - nie jest jeszcze gotowy.

Twórcy "Australii" została jeszcze jedna scena.

"Prawda jest taka, że filmy nigdy nie są ukończone. Po prostu są ci odbierane" - gorzko zażartował reżyser, którego potyczki z producentami "Australii" dotyczące ostatecznego kształtu filmu, urosły do miana legendy.

"Siedzę sobie spokojnie w montażowni, gdy wpada kilku facetów z taśmą klejącą i w kominiarkach, więc mówię: Nic z tego , to mój film. Ale i tak mi go zabierają" - Luhrmanna nie opuszcza poczucie humoru.

Reklama

"To było w piątek" - wspomina reżyser. "We wtorek 3 tysiące osób widziało go w Sydney. następnego dnia pokazaliśmy go w Los Angeles, potem w Nowym Jorku. następnie byliśmy jeszcze w Paryżu, Madrycie, Rzymie, teraz jesteśmy w Londynie,a ja nadal mam jedną scenę do skończenia" - skarży się Luhrmann.

"Australia" ma być pierwszym filmem w planowanej przez Luhrmanna epickiej trylogii. Teraz reżyser żałuje podjętego wcześniej zobowiązania. "Byłem głupcem porywając się trzy epickie filmy - wystarczył jeden, by mnie wykończyć" - skwitował pracę nad "Australią".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Baz Luhrmann | Australia | Australia | film | australii
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy