Luc Besson: "Leon zawodowiec 2"?
Luc Besson, reżyser znany jako twórca filmów "Wielki błękit", "Nikita", "Piąty element", "Angel-A" czy z najnowszego projektu "Artur i Minimki" jest zdenerwowany ciągłymi propozycjami kontynuacji swojego chyba najbardziej znanego dzieła "Leon zawodowiec".
Znany reżyser jest zmęczony ciągłymi ponagleniami i ogłosił, iż na razie wyklucza możliwość zrobienia sequela.
Besson od dłuższego czasu zasypywany jest scenariuszami możliwej drugiej części filmu o płatnym zabójcy z 1994 roku. Reżyser twierdzi, że inni najchętniej odsunęliby go od ewentualnego projektu.
"Ludzie mi mówią: Och napisałem sequel - proszę! Oto mój scenariusz" - opowiada Besson.
"W takich chwilach uruchamiam mojego prawnika i odmawiam mówiąc: Wypchaj się, projekt nie jest twój. To jest kradzież! Ci ludzie są po prostu złodziejami" - dodaje wzburzony reżyser.
"Jeśli będzie jakikolwiek sequel to scenariusz do niego napiszę osobiście. Nie potrzebuję nikogo!" - zapowiada autor "Leona zawodowca".
"Leon zawodowiec" powstał w roku 1994. Na planie spotkali się wówczas znakomity Jean Reno i młodziutka Natalie Portman ("Bliżej"), która dzięki temu filmowi zaistniała jako aktorka. Początkowo Besson odrzucił kandydaturę Portman, ponieważ uznał, że jest ona stanowczo za młoda. Jednak kiedy pojawiła się na przesłuchaniu reżyser przestał mieć jakiekolwiek wątpliwości.