Reklama

"Listy do M.3": Dwa miliony widzów w dwa tygodnie

"Listy do M. 3" - najnowsza część popularnej serii romantyczno-świątecznych komedii TVN pobiła właśnie kolejny rekord! Po trzecim weekendzie na ekranach film przekroczył frekwencyjny pułap 2 milionów widzów i tym samym dołączył do wąskiego grona krajowych produkcji, którym - na przestrzeni ostatniej dekady - udała się ta sztuka.

"Listy do M. 3" - najnowsza część popularnej serii romantyczno-świątecznych komedii TVN pobiła właśnie kolejny rekord! Po trzecim weekendzie na ekranach film przekroczył frekwencyjny pułap 2 milionów widzów i tym samym dołączył do wąskiego grona krajowych produkcji, którym - na przestrzeni ostatniej dekady - udała się ta sztuka.
"Listy do M.3" trafiły do kin 10 listopada /Kino Świat /materiały dystrybutora

Były to takie wielkie przeboje jak: obie wcześniejsze części "Listów do M", "Botoks", "Katyń", "Lejdis", film "Bogowie" oraz "Pitbull. Niebezpieczne kobiety". Obecny wynik produkcji to 2 100 650 widzów, a film po raz trzeci tydzień z rzędu znajduje się na szczycie polskiego box office. 

"Listy do M. 3" opowiadają historię kilku osób, którym w jeden magiczny dzień przydarzają się wyjątkowe chwile. Bohaterowie przekonają się o potędze miłości, rodziny, wybaczenia i wiary w to, że ten niezwykły świąteczny czas pełen jest niespodzianek.

Reklama

Do obsady dołączyli: Magdalena Różczka, Borys Szyc, Danuta Stenka, Iza Kuna, Filip Pławiak, Katarzyna Zawadzka, Andrzej Grabowski, Zbigniew Zamachowski, Stanisława Celińska, Marcin Kwaśny i Grażyna Szapołowska. Na ekranie zobaczymy ponownie m.in. Wojciecha Malajkata, Agnieszkę Dygant, Piotra Adamczyka oraz Tomasza Karolaka jako niegrzecznego Mikołaja Mela.

Film "Listy do M. 3" powstał na podstawie scenariusza Marcina Baczyńskiego i Mariusza Kuczewskiego. Reżyserem jest Tomasz Konecki, autorem zdjęć Marian Prokop. W gronie twórców znalazły się także kostiumograf Dorota Roqueplo oraz scenografka Joanna Kaczyńska. Kierownikiem produkcji jest Przemysław Malec, producentką tytułu jest Marta Grela-Gorostiza.

Recenzent Interii nie oszczędził filmu Koneckiego.

Trudno oczekiwać od komedii romantycznej - tym bardziej tej, której akcja ma miejsce w Wigilię - skomplikowanych portretów psychologicznych i stuprocentowej wiarygodności. Należy się jednak spodziewać dobrego humoru, kilku wzruszeń i serca - a tego tutaj zabrakło. I ani gromada znanych aktorów w obsadzie, ani równie znane piosenki na ścieżce dźwiękowej za te absencje nie zadośćuczynią - pisał Jakub Izdebski.

"Listy do M." to cykl komedii produkcji TVN, świątecznych w klimacie i pełnych gwiazd, które podbiły serca widzów i znalazły się w czołówce najchętniej oglądanych polskich produkcji ostatnich lat. Pierwszą część filmu "Listy do M.", w kinach w 2011 roku obejrzało ponad 2,5 miliona Polaków, a "Listy do M.2" w 2015 roku zdobyły blisko 3-milionową publiczność.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Listy do M. 3
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy