Lindsay Lohan zagra żonę Polańskiego?
Lindsay Lohan otrzymała propozycję zagrania byłej żony Romana Polańskiego - Sharon Tate w planowanym filmie biograficznym o Charlesie Mansonie.
Reżyser Tyler Shields pracował już kilkakrotnie z Lindsay Lohan jako fotograf. Był m.in autorem kontrowersyjnej sesji z 2010 roku, podczas której Lohan sportretowana została z pistoletem.
Teraz twórca zaproponował swojej przyjaciółce rolę w filmie "Eyes of a Dreamer". Lohan miałaby wcielić się w postać ciężarnej Sharon Tate, tuż przed krwawym mordem, którego dopuściła się w 1969 roku na niej i jej przyjaciołach banda Mansona.
"Pracowaliśmy wspólnie wiele, wiele razy... Zapytała mnie o 'Eyes of a Dreamer', na co odrzekłem: 'Powinnaś zagrać Sharon Tate'. Lindsay odparła: 'Byłoby super'" - Shields relacjonuje szczegóły "castingu" w rozmowie z EW.com.
Udział Lohan w filmie o bandzie Mansona nie jest jednak pewny, ponieważ aktorka może wkrótce wylądować w... wiezieniu.
Na gwieździe ciąży bowiem zarzut kradzieży naszyjnika wartości 2500 dolarów z jednego ze sklepów z biżuterią w Los Angeles, za co grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Lohan nie przyznaje się do winy.
Początek zdjęć do "Eyes of a Dreamer" zaplanowano na 15 lipca, tydzień przed kolejną rozprawą w sprawie kradzieży biżuterii.
Przypomnijmy, że aktorka w styczniu zakończyła terapię odwykową w klinice Betty Ford w Kalifornii, na które skierował ją sąd. Lohan walczyła tam z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Od tamtej pory gwiazda uczęszcza na spotkania grupy.
Aktorka zdaje sobie sprawę, że po wielu wybrykach, niełatwo będzie jej odzyskać zaufanie reżyserów i dostać role w filmach.
"Będzie wiele kroków, które będę musiała pokonać, żeby się wykazać i odzyskać zaufanie ludzi, których szanuje i z którymi chciałabym pracować" - przyznała. "Muszę pokazać, że można we mnie zainwestować. Teraz wiem, że jeszcze tak nie jest" - dodała.
Pod koniec 2010 roku Aktorka Lohan straciła pracę w filmie "Inferno". Miała zagrać tam gwiazdę porno Lindę Lovelace, znaną z roli w kultowym "Głębokim gardle", ale ostatecznie producenci filmu nie skorzystali z jej usług. Powodem były problemy alkoholowe aktorki, która trafiła na leczenie odwykowe.